W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie zapadł wyrok w sprawie pracownicy jednego z salonów jubilerskich w centrum Lublina. To finał głośnej sprawy sprzed pięciu lat, kiedy to okazało się, że w pierścionkach zamieniono brylanty na bezwartościowe cyrkonie, a także zniknęło część łańcuszków, bransoletek, kolczyków, naszyjników oraz drogich zegarków.
Policjanci Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Lublinie i z komisariatu w Bełżycach zatrzymali mężczyznę prowadzącego nielegalną działalność. 55-latek wprowadzał do obrotu podrabianą biżuterię.