Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierujących. 26-latek siedzący za kierownicą forda miał prawie 1,5 promila alkoholu, zaś 22-latek kierujący BMW prawie promil. Wkrótce obaj młodzi mężczyźni staną przed sądem i odpowiedzą za swoje zachowanie na drodze.
We wtorek na ulicach Lublina policjanci z drogówki przeprowadzili kontrole trzeźwości. Przebadanych zostało ponad 1700 kierujących. W efekcie mundurowi ujawnili 6 kierowców, którzy wsiedli do auta „na podwójnym gazie”. Wkrótce ci, którzy zdecydowali się kierować po alkoholu, za swoje zachowanie na drodze odpowiedzą przed sądem.
W trakcie patrolu, na drogach gminy Niemce, policjanci w ciągu czterech godzin zatrzymali troje nietrzeźwych kierujących. Rekordzistką okazała się kobieta kierująca seatem. 42-latka miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu, a oprócz tego posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
W miniony weekend na drogach powiatu zamojskiego wpadło kilku pijanych kierujących. Wszyscy zatrzymani muszą liczyć z poważnymi konsekwencjami swojego postępowania na drodze. Nie dość, że stracą uprawnienia, to będą musieli zapłacić i to sporo. Zgodnie z przepisami sąd może nakazać wpłatę na wskazany cel nawet 60 tysięcy złotych.
Dzięki reakcji policjantów będących już poza służbą na ulicach Lublina zostali zatrzymani dwaj nietrzeźwi kierujący. Jeden miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie, drugi zaś niemal 4. Obaj wkrótce staną przed sądem.
Miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu, przyjechała renaultem na stację paliw kupić alkohol. Wkrótce 38-latka stanie przed sądem i odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Za podobne przestępstwo odpowie 53-latek, który pijany uderzył volvo w ogrodzenie posesji. On z kolei miał blisko 2 promile.
Dwaj nieodpowiedzialni kierowcy zostali zatrzymani przez policjantów z nałęczowskiego posterunku. Pierwszym był 43-latek, który jechał rowerem mając 2,4 promila alkoholu we krwi. Godzinę później policja zatrzymała 46-latka, który prowadził samochód, mimo obowiązującego go zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Wczoraj na terenie powiatu puławskiego policjanci zatrzymali dwóch nietrzeźwych kierowców. Pierwszy z nich miał w organizmie 2,7 promila alkoholu i został zatrzymany, gdy próbował kupić materiały budowlane. Drugi zaś, 50-latek, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu i został zatrzymany przy bankomacie na stacji paliw.
Tomaszowscy policjanci w miniony weekend zatrzymali pięć osób, które zdecydowały się na jazdę po wypiciu alkoholu. Trzy z nich jechały rowerami, jedna samochodem osobowym i kolejna motorowerem. Rekordzista wydmuchał ponad 3 promile.
Pomimo apeli i próśb, pomimo zaostrzonych przepisów nadal policjanci zatrzymują na drogach regionu osoby, które postanowiły prowadzić pojazdy w stanie nietrzeźwości. Tylko w czerwcu na drogach Lubelszczyzny zatrzymano 658 nietrzeźwych kierujących. Te statystyki rosną zwłaszcza w weekendy.
Po pościgu policjanci zatrzymali dwóch 28-latków, którzy pijani kierowali audi i w takim stanie wracali z imprezy. Jeden miał w organizmie 1,2 promila alkoholu, a drugi 1,8 promila.
Dzięki obywatelskiej postawie wczoraj zatrzymani zostali dwaj mężczyźni kierujący w stanie nietrzeźwości ciężarówkami. Wstępne badania alkomatem wykazały w organizmach mężczyzn niemal po 2 promile alkoholu. 32-latek oraz jego 53-letni znajomy trafili do policyjnego aresztu.
Dzięki obywatelskiej postawie świadków, policjanci zatrzymali dwie osoby, które postanowiły wsiąść za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Kierujący toyotą miał ponad promil alkoholu w organizmie, zaś kierujący BMW przeszło dwa promile.
W niedzielę po południu w miejscowości Wolica Druga doszło do wypadku podczas wyciągania ciągnika rolniczego na drogę. Jedna osoba z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Z obrażeniami ciała zakończyła się jazda dla jednego z mężczyzn, którzy wybrali się na przejażdżkę motorowerami po drodze gruntowej. Obaj byli pijani.