Tak się śpieszył do pijanego brata, który miał kolizję, że dachował w przydrożnym rowie. Jak się okazało mężczyzna także był nietrzeźwy.
Gdyby nie czujność kierowców mogło dojść do tragedii. Dwóch mieszkańców Krasnegostawu, zamroczonych alkoholem, leżało na środku drogi.
Jak niebezpieczna jest praca po pijanemu, przekonała się jedna z rodzin z powiatu bialskiego. Konieczny teraz będzie remont mieszkania.