Drobna kolizja, jakich każdego dnia na drogach naszego regionu notowanych jest wiele. Najczęściej uczestnicy sami się dogadują bez wzywania policji. Tym razem było inaczej, gdyż winni byli wszyscy dookoła, tylko nie kobieta, która wymusiła pierwszeństwo przejazdu.
Widząc przed sklepem auto z pozostawionymi w środku kluczykami, wykorzystał okazję, wskoczył do środka i zaczął odjeżdżać. Stracił panowanie nad pojazdem staranował dwa auta i przewrócił dacię na bok.