Z klimatologicznego punktu widzenia to właśnie styczeń jest najchłodniejszym miesiącem w roku. Miniona noc i dzisiejszy poranek przyniósł jednak temperatury niższe o nawet 16-20 stopni od normy z lat 1991-2020 r. To efekt adwekcji bardzo mroźnego powietrza pochodzenia arktycznego o cechach kontynentalnych, które jeszcze kilka dni temu zalegało nad Federacją Rosyjską i częściowo Półwyspem Fennoskandzkim.
W niedzielę Polska w większości znajduje się w bardzo zimnym powietrzu pochodzenia arktycznego z domieszką kontynentalnego, które napływa z północno - wschodniej Europy. Zasadniczo znajdujemy się pomiędzy silnym układem wysokiego ciśnienia o imieniu Hannelore ulokowanym nad Skandynawią a rozległym ośrodkiem niskiego ciśnienia o nazwie Charlotte z południowo - wschodniej Europy.
Nad częścią regionu nadal występują od wczoraj intensywne opady śniegu. W wielu miejscach na drogach zalega warstwa śniegu i błota pośniegowego, nawet na odcinkach dróg ekspresowych. Zachowajcie ostrożność, gdyż opady będą nam towarzyszyły jeszcze przez pewien czas.
Pomiędzy 15 stycznia a 25 lutego w szkołach odbędzie się tegoroczna przerwa zimowa. Uczniowie z naszego regionu ruszą na wypoczynek w III terminie.
W związku ze spodziewanym dalszym wzrostem poziomu wody w rzekach naszego regionu wydane zostało ostrzeżenie hydrologiczne. Nie ma jednak ryzyka osiągnięcia stanów alarmowych.
Wkraczamy w coraz chłodniejszy okres synoptyczny. Weekend przyniesie coraz niższe temperatury, ale także deszczu marznącego powodujące niebezpieczną gołoledź w wielu powiatach woj. lubelskiego. Prognozowane są również opady mokrego śniegu i spory mróz.
Zima termiczna wielkimi krokami zbliża się do woj. lubelskiego. Przede wszystkim spodziewany jest znaczny spadek temperatury. To z kolei przyczyni się do powstania gołoledzi.
Co chwila na terenie województwa lubelskiego odkrywane są kolejne ciekawe znaleziska archeologiczne. Cztery z nich nominowano do ogólnopolskiego konkursu.
Do tej pory baza lubelskiego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego pracowała do godziny 20. W pilnych sprawach dysponowano maszyny z innych regionów. Od wczoraj śmigłowiec dostępny jest również w nocy.
W noc sylwestrową w naszym regionie najwięcej pracy mieli ratownicy medyczni i policjanci. O dziwo spokojnie upłynęła ona dla strażaków. Bezpiecznie było też na drogach.
W pierwszy dzień Nowego Roku nasz kraj jest pod wpływem układu niskiego ciśnienia z centrum nad Morzem Północnym oraz jego wtórnego ośrodka niskiego ciśnienia, jaki przemieszcza się nad naszym krajem, migrując dalej w kierunku wschodnim, przynosząc całkowite zachmurzenie i przelotne oraz ciągle opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a także mokrego śniegu. Jednak w nocy z 1 na 2 stycznia od północnego-wschodu aurę kształtować zacznie wyż baryczny znad państw bałtyckich, przynosząc niskie temperatury i napływ mroźnego powietrza arktycznego.
W godzinach popołudniowych w sobotę zakończyły się poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną. W działaniach udział wzięło niemal pół tysiąca terytorialsów.
Dowództwo Operacyjne poinformowało w sobotę rano, że na terenie woj. lubelskiego będą prowadzone poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który wczoraj naruszył polską przestrzeń powietrzną. W działania zaangażowano prawie pół tysiąca żołnierzy WOT.
Rakieta, która dziś rano wleciała na teren naszego regionu z Ukrainy, ma pochodzić z Rosji. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego zapewnia, iż wskazują na to ustalenia pochodzące z kilku źródeł.
To, że polska przestrzeń powietrzna została naruszona, nie ma co do tego wątpliwości. Jednak z danych zarówno polskich jak też NATO-wskich systemów wynika, iż obiekt powrócił na Ukrainę.