Od ponad tygodnia, w lesie Dąbrowa, rozkładają się zwłoki łosia. Pomimo tego, że na całą okolicę roznosi się ogromny fetor, odpowiedzialne za to służby nie potrafią sobie poradzić z problemem. Nie po raz pierwszy z resztą.
Przez blisko dwie godziny lubelskie służby ratownicze usiłowały złapać młodą samicę łosia, która biegała po terenach dzielnicy Ponikwoda. Zwierzę trzeba było uspokoić zastrzykiem, pomimo obrażeń, najprawdopodobniej uda się je uratować.