W czwartek przed południem wydane zostało ostrzeżenie hydrologiczne dla zlewni Huczwy i Krzny oraz odcinka Bugu po Krzyczew (lubelskie). Obowiązuje obecnie 2. stopień ostrzeżenia o wezbraniach z przekroczeniem stanów ostrzegawczych.
Pojawiło się kolejne ostrzeżenie hydrologiczne dla regionu. Tym razem chodzi o wzrost poziomu wód w obszarze zlewni rzek Tanwi, Krzny, Huczwy oraz odcinka rzeki Bug po Krzyczew i Wieprza po ujście Bystrzycy.
Od kilku do nawet kilkunastu cm na dobę rośnie stan wód w rzekach województwa lubelskiego. Hydrolodzy wydali ostrzeżenia, wody wciąż ma przybywać, jednak powoli sytuacja zaczyna się normować.
W związku z dalszym wzrostem poziomu rzek w regionie wydano ostrzeżenie hydrologiczne. Dotyczy ono dwóch rzek - Bugu oraz Krzny.
Na terenie powiatu bialskiego na rzece Krzna przekroczony został poziom alarmowy o 45 cm, zaś na Bugu doszło do przekroczenia stanu ostrzegawczego o 60 cm. Od początku roku strażacy interweniowali już ponad 40 razy do pompowania wody z zalanych piwnic i posesji.
Coraz wyższe stany wód obserwowane są na rzekach w regionie. Wszystko za sprawą spływu wód opadowych. Obecnie obowiązuje ostrzeżenie hydrologiczne 2. stopnia.
Do groźnego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Nowosiółki w powiecie bialskim. Kierowca ciężarówki zjechał z mostu i wpadł do rzeki.
Przy łukowskim bulwarze w rzece znajdował się mężczyzna. Z wody wystawała jedynie jego głowa. Twierdził, że nie może się wydostać. Pomogli mu ratownicy.
W okolicach ulicy Brzegowej w Białej Podlaskiej mieszkańcy dostrzegli psa. Zwierzę wyciągnęli z wody strażacy. Pies trafił do schroniska.
W czwartek, w minionym tygodniu, bialscy strażacy ruszyli na ratunek sarnie, która wpadła do rzeki. Zwierzę zostało spłoszone przez psa i nie było w stanie wydostać się na brzeg. Zwierzęciu pomogła postronna osoba.
Sytuacja występująca w rzekach naszego regionu jest na bieżąco monitorowana. Na razie nie ma większego zagrożenia zalewaniem okolicznych terenów, jednak wiele osób z niepokojem patrzy na prognozy meteorologów.
Policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego ustalają okoliczności utonięcia mężczyzny w Krznie. Na jego ciało natrafiła kobieta biorąca udział w spływie kajakowym.
Jeszcze nie zakończyły się czynności związane z poprzednim zanieczyszczeniem rzeki, tymczasem po raz kolejny doszło do tego typu zdarzenia. Tym razem na szczęście nie stwierdzono, aby w wyniku zanieczyszczenia wody padały ryby.
Jedna z firm z powiatu łosickiego na Mazowszu ma być odpowiedzialna za zanieczyszczenie dwóch rzek w naszym regionie. Do wody wypuszczone zostały niedostatecznie oczyszczone ścieki.
W sobotę rano z Krzny w Białej Podlaskiej wyłowiono zwłoki mężczyzny. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają szczegółowe okoliczności jego śmierci.