Mieszkająca samotnie kobieta w wieku 102 lat wyczuła zapach gazu. Zaalarmowała służby ratunkowe. Na szczęście okazało się, że wycieku z instalacji nie było.
Konflikt między byłymi małżonkami doprowadził do interwencji służb ratunkowych. Mężczyzna myślał, że będzie anonimowy. Odpowie on za wywołanie fałszywego alarmu.
Dzisiaj strażacy z terenu powiatu zamojskiego interweniowali w Wólce Łabuńskiej. Powodem interwencji straży pożarnej była uszkodzona rura z gazem.
Trwają działania straży pożarnej, policji i pogotowia gazowego. W jednej z miejscowości w powiecie radzyńskim mieszkańcy zaalarmowali służby o wycieku gazu.
Interwencją ratowników medycznych oraz policji zakończyła się kłótnia kierowców na wjeździe do Lublina. Agresor zdołał jednak uciec. Obecnie jest on poszukiwany.
Mieszkaniec Opola Lubelskiego padł ofiarą oszustów. 68-latek chciał zarobić na inwestycjach w ropę i gaz, niestety stracił niemal 50 tys. złotych. Opolscy policjanci ustalają okoliczności tego oszustwa.
W czwartek rano strażacy z Hrubieszowa otrzymali informację o uszkodzeniu rury gazowej średniego ciśnienia w miejscowości Werbkowice. Na miejscu działania prowadziły trzy zastępy straży pożarnej.
Wczoraj w budynku przedszkola w Werbkowicach interweniowały służby ratunkowe. Przyczyną interwencji była nieszczelność instalacji gazowej.
Gaz ziemny nadal wybucha, nie tylko ten w butlach. Tym bardziej dziwią procedury stosowane przez PGNiG. Kto ma rację: nasz czytelnik czy Polska Spółka Gazownictwa?
Zamojscy policjanci zatrzymali 35-latka, który od pewnego czasu ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania zagroził, że „otworzy” ogień w pomieszczeniu, w którym wcześniej odkręcił butlę z gazem.
31 tysięcy litrów gazu propan-butan przewożono w niewłaściwej naczepie-cysternie, która była też nieprawidłowo oznakowana. Nie był to pełen katalog naruszeń stwierdzonych w przewozie towaru niebezpiecznego przez pojazd należący do ukraińskiej firmy.
Wczoraj wieczorem służby ratunkowe interweniowały w jednym z bloków w Rykach, gdzie mieszkańcy wyczuli drażniącą drogi oddechowe substancję. Na szczęście nikt nie wymagał hospitalizacji.
Policjanci ze Stocza Łukowskiego dzięki szybkiej reakcji uratowali 37-latka, który chciał popełnić samobójstwo. Mężczyzna w zamkniętym samochodzie odkręcił butlę gazową. Gdyby nie mundurowi, to w przypadku zatrucia gazem mogło dojść do śmierci mężczyzny.