Pewien student z Lublina wymyślił historię o rozboju. Chciał w ten sposób uzyskać większe odszkodowanie. Jego plan nie wypalił, wkrótce stanie przed sądem.
W miniony piątek do biłgorajskiej komendy zadzwonił mężczyzna i powiedział, że pobił żonę i chyba zabił dziecko. Na miejsce natychmiast wysłano patrol policji.
Za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy policji odpowie 28-letni mieszkaniec gminy Mircze. Mężczyzna najpierw przegrał 2,5 tys, złotych na automatach a potem wymyślił historię o rozboju...aby nie denerwować żony.