W sobotę rano na trasie pomiędzy Bronowicami a Kozienicami doszło do dachowania auta osobowego. Cztery osoby zostały przewiezione do szpitala.
Na jednej z dróg powiatu zamojskiego nietrzeźwy kierowca wypadł z drogi pojazdem osobowym, a następnie dachował i uderzył w drzewo. 21-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu, wkrótce za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Trzecie w ciągu ostatnich pięciu dni poważne zdarzenie drogowe na zjeździe z nowego odcinka trasy na starą drogę w Strzeszkowicach Dużych. Tym razem dachował tam samochód osobowy.
Na szczęście nikt nie został ranny w zdarzeniu, jakie miało miejsce rano na al. Solidarności. Citroen spadł ze skarpy i dachując zatrzymał się w pobliżu rzeki.
Pijany 25-latek zakończył przejażdżkę toyotą dachowaniem. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Wkrótce za swój czyn odpowie przed sądem.
Znanych jest więcej szczegółów sobotniego dachowania BMW w Kębłowie. Jedna osoba trafiła do szpitala. Kierowca samochodu był pijany, 19-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
W niedzielę po południu w Nowinach doszło do dachowania auta osobowego. W trakcie dachowania z pojazdu wypadła pasażerka. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Po pijanemu wsiedli do auta i ruszyli w drogę. Do celu nie dojechali. Rozpędzone auto wypadło z drogi i dachowało zatrzymując się przy stawie. Dwie osoby trafiły do szpitala.
Na szczęście nikt nie ucierpiał w dachowaniu skody, jakie miało miejsce na ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, zablokowany jest jeden pas jezdni.
W piątek wieczorem w miejscowości Zalutyń doszło do dachowania auta osobowego. Do szpitala z obrażeniami ciała została przewieziona 20-latka kierująca pojazdem.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który doprowadził do wypadku na drodze krajowej nr 19. 39-latek tłumaczył, że spanikował, dlatego oddalił się z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, mieszkaniec Kraśnika w chwili zatrzymania był nietrzeźwy.