Zjechał nagle na przeciwległy pas jezdni wprost przed nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę. Jej kierowca zdołał uniknąć czołowego zderzenia, jednak zestaw wpadł do rowu.
Na łuku jezdni stracił panowanie nad pojazdem, auto dachowało. Kierowca wraz z pasażerem porzucili samochód i uciekli pieszo. Trwają ich poszukiwania.
W poniedziałek rano w miejscowości Królewski Dwór doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Pojazd osobowy wypadł z drogi i dachował. Na szczęście w zdarzeniu tym nikt poważnie nie ucierpiał.
Kierowca citroena nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Auto zjechało na pobocze, a następnie dachowało. 46-latek kierujący autem był trzeźwy.
Wczoraj na drodze krajowej nr 82 na terenie powiatu włodawskiego doszło do dwóch groźnych zdarzeń drogowych. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Znane są okoliczności wczorajszego dachowania auta osobowego w Bodaczowie, na drodze krajowej nr 74. Kierujący wraz z żoną zostali przetransportowani do szpitala na badania. Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia z przejazdem na trasie Zamość - Szczebrzeszyn.
Na drodze krajowej nr 74, na odcinku między Zamościem a Szczebrzeszynem dachował samochód osobowy. Jedna osoba została poszkodowana.
Po południu, na lokalnej drodze w powiecie lubelskim, dachował samochód osobowy. Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń ciała.
W nocy w miejscowości Głębokie doszło do dachowania auta osobowego. Jak się okazało, siedzący za kierownicą peugeota 47-latek był pijany. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.
Kierowca skody stracił panowanie nad pojazdem, auto wpadło do rowu. Na miejscu pracują policjanci, nie ma większych utrudnień w ruchu.
W niedzielę po południu na drodze S19 doszło do kolejnego zdarzenia drogowego. Przed węzłem Szastarka dachował pojazd osobowy. Mogą tam nadal występować utrudnienia z przejazdem.
Na drodze krajowej nr 82, pomiędzy Łęczną a Lublinem, dachował pojazd osobowy. W rejonie wypadku jeden pas jest zablokowany. W zdarzeniu ucierpiała jedna osoba.
Wczoraj na drodze wojewódzkiej nr 801 doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Po zderzeniu dwóch pojazdów, jeden z nich dachował. Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał.
Łukowscy policjanci zatrzymali 26-latka, który dachował volkswagenem w rowie. Okazało się, że mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie, naruszył sądowy zakaz kierowania i był poszukiwany. Wkrótce znowu stanie przed sądem, grozi mu jeszcze kara do 5 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz kierowania pojazdami.