Pomimo nakazu, którego termin upłynął z końcem listopada, nie zostały wykonane nasadzenia rekompensacyjne za wycięcie okazałego dębu. W pobliżu miało się pojawić 10 innych drzew.
Pomnikowy dąb przy ul. Jana Pawła II został poddany zabiegom pielęgnacyjnym oraz otrzymał dekoracyjną rabatę bylinową wokół pnia. Prace zrealizowano w ramach projektu grantowego „Ukwiecone pomniki przyrody”.
Wszystko wskazywało na to, że tytuł Drzewa Roku po raz kolejny trafi na Lubelszczyznę. Stało się jednak inaczej. Ostatecznie najwięcej głosów uzyskał dąb z Podlasia.
W 2015 roku Drzewem Roku został Dąb Bolko z Hniszowa, w 2018 roku nie miał sobie równych rosnący na rynku w Krasnymstawie klon, w tym roku dużą szansę na wygraną ma dąb z Lublina. Zostały ostatnie godziny głosowania, sprawmy aby po raz kolejny zwyciężyło drzewo z naszego regionu.
Nie milkną komentarze do sprawy wycinki dębu w rejonie ul. Perłowej i ul. Bursztynowej w Lublinie. Miasto komentuje sprawę i uważa, że istniało ryzyko upadku drzewa i zagrożenie bezpieczeństwa.
Mieszkańcom ul. Perłowej i ul. Bursztynowej nie udało się uratować okazałego dębu. We wtorek rano przyjechała firma zajmująca się wycinką drzew razem z firmą ochroniarską. Najpierw ogrodzono teren, gdzie rośnie drzewo, a następnie w ciągu kilkudziesięciu minut dąb został usunięty.
Od rana gorąca atmosfera panuje u zbiegu ul. Perłowej i ul. Bursztynowej w Lublinie, gdzie przyjechała ekipa pracowników z zamiarem wycięcia okazałego dębu. W obronie drzewa stanęli mieszkańcy pobliskich bloków. Na miejscu interweniowała policja oraz straż miejska.
W 2015 roku zwyciężył Dąb Bolko z Hniszowa, w 2018 roku nie miał sobie równych rosnący na rynku w Krasnymstawie klon, w tym roku szansę na wygraną ma dąb z Lublina. Można już oddawać swoje głosy.
Rośnie na pasie zieleni pomiędzy jezdniami na jednej z ulic Lublina i ma 74 lata. Mowa tu o lubelskim dębie, który znalazł się w finale konkursu Drzewo Roku 2021.
Wkrótce przed sądem stanie mężczyzna, który na działce sąsiada ściął drzewo. Sprawca czynu powiedział policjantom, że zrobił to świadomie.
Zwykły dąb jakich wiele, jednak rośnie w niezwykłym miejscu, gdyż na ulicy. Dlatego też jest jednym z najchętniej fotografowanym miejsc w Zwierzyńcu.
Na przełomie kwietnia i maja na Placu Litewskim, w miejscu topoli czarnej, pojawi się dąb szypułkowy. Trwają poszukiwania odpowiedniego drzewa.