Wczoraj na terenie kompleksu leśnego Bukownica doszło do nieszczęśliwego wypadku. Nie żyje mężczyzna, który prawdopodobnie zasłabł i wypadł z ciągnika.
Mając w organizmie prawie 3,5 promila alkoholu 38-latek kierował ciągnikiem samoróbką i wiózł pojazdem pasażera. Co więcej, prowadził ciągnik pomimo prawomocnego zakazu kierowania pojazdami.
Strażacy szukali płonącego ciągnika. Jak się okazało, dym wydobywał się doczepionego do ciągnika zbiornika do podgrzewania smoły. Prowadzono tam prace związane z naprawą nawierzchni.
Jedna osoba w szpitalu, to finał przejażdżki ciągnikiem po ośnieżonym polu. Kierujący pojazdem miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
W ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Lublinie mężczyzna, po którym przejechał ciągnik rolniczy. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Ciągnik bez kierującego przejechał niemal kilometr. Pojazd "uciekł" 36-latkowi po tym, jak odpalił go na "krótko". Jak się okazało mężczyzna był pijany, w organizmie miał ponad 2,2 promila alkoholu.
Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, podczas kontroli, ujawnili ciągnik rolniczy pochodzący z przestępstwa. Skradziony pojazd miał trafić na Ukrainę.
Za spowodowanie zdarzenia drogowego oraz złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami odpowie 28-latek, który nie zauważył, że wyprzedza go ciężarówka. Na szczęście nikt nie został ranny.
Po zderzeniu dwóch pojazdów całkowicie zablokowana jest droga wojewódzka pomiędzy Tarnogrodem a Różańcem. Ciągnik przewrócił się na bok.
Wczoraj na jednej z dróg w gminie Jabłoń doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego z udziałem maszyny do koszenia i rozdrabniania roślin. Kierujący samojezdną sieczkarnią wpadł do przydrożnego rowu.
W ciężkim stanie trafił do szpitala motocyklista, który uczestniczył w popołudniowym wypadku w gminie Końskowola. Policjanci ustalają okoliczności oraz przyczyny zdarzenia.
Wczoraj po południu w miejscowości Tyszowce doszło do wypadku z udziałem ciągnika rolniczego. Dwie osoby z poważnymi obrażeniami ciała zostały przetransportowane do szpitala.
Wczoraj na terenie powiatu biłgorajskiego doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje mężczyzna przygnieciony przez ciągnik rolniczy.
Minionej nocy w Motyczu mężczyzna kierujący ciągnikiem zjechał pojazdem z drogi. Ciągnik zauważyli świadkowie przejeżdżający w pobliżu. Jak się okazało, w kabinie znajdowali się dwaj nietrzeźwi mężczyźni.
W czwartek na terenie jednego z gospodarstw w gminie Piaski doszło do groźnego wypadku. Młody mężczyzna dostał się pod koła ciągnika rolniczego. Poszkodowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego trafił do szpitala.