Dwie byłe pracownice Bractwa Miłosierdzia im. św. Brata Alberta w Lublinie zostały skazane za wyprowadzenie pieniędzy ze stowarzyszenia. Mają też zwrócić gotówkę co do grosza.
Pieniądze, które miały być przeznaczone na pomoc dla osób bezdomnych i ubogich, trafiały na prywatne konto prezes Moniki S. Kobieta, oraz dwie jej koleżanki, usłyszały już zarzuty. Zostały odsunięte od pracy.
Ponad tonę żywności zebrano podczas weekendowej zbiórki, którą odbywała się w lubelskich sklepach. Podopieczni Brata Alberta spędza godną Wigilię.