Wczoraj w nocy na terenie Białej Podlaskiej kierowca samochodu marki Audi nie zastosował się do policyjnego polecenia zatrzymania pojazdu. Następnie porzucił auto i kontynuował ucieczkę pieszo. W aucie młodzieniec zostawił telefon. Jak się okazało za kierownicą siedział 16-latek.
51-letni mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kierujący audi miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. W takim stanie mężczyzna przyjechał umyć pojazd na myjni. Przebywające tam osoby zauważyły pijanego kierowcę i natychmiast powiadomiły policję.
W czwartek rano w miejscowości Nowy Krępiec doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Do szpitala trafiły dwie osoby, droga w miejscu zdarzenia jest zablokowana.
Był tak pijany, że nie widział, gdzie się znajduje. Badanie alkomatem wykazało, że 29-latek miał prawie 4 promile. Mężczyzna w takim stanie wsiadł za kierownicę audi i ruszył w drogę. Niedługo będzie musiał ruszyć do sądu, bo ten wkrótce oceni jego wyczyny na drodze. Jednak to niejedyny kierowca, który prowadził pojazd na "podwójnym gazie".
Dzisiaj rano w Świdniku doszło do groźnie wyglądającego zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Dwie osoby z obrażeniami ciała zostały przewiezione do szpitali.
Znanych jest więcej szczegółów wczorajszego tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 74. Nie żyje mężczyzna potrącony przez pojazd osobowy. Wstępne ustalenia wskazują, że pieszy nie miał odblasków.
Kierujący pojazdem marki Audi 40-latek zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. W wyniku wypadku odniósł obrażenia i został przewieziony do szpitala.
Zamojscy policjanci zatrzymali sprawców kradzieży audi. Kiedy mundurowi dotarli na posesję, gdzie znajdował się pojazd okazało się, że zostały z niego wykręcone niektóre elementy.
W środę rano w jednej z miejscowości powiatu łęczyńskiego doszło do zderzenia auta osobowego z łosiem. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe.
Wyjaśniona została już większość szczegółów dotyczących najtragiczniejszego wypadku ostatnich lat, w którym zginęła trójka nastolatków. Tym samym potwierdza się to, co podejrzewano od początku, czyli że przyczyną zdarzenia była brawura i brak doświadczenia za kierownicą.
W sobotę wieczorem w Łaszczowie doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego. Kierowca audi najechał na 32-latka. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie dziś nad ranem zmarł.
Wczoraj na jednej z dróg powiatu łęczyńskiego policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę audi. 25-latek jechał w obszarze zabudowanym 157 km/h. Młody mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom że „ma dobry samochód, dlatego nie poczuł tak dużej prędkości”.
W sobotę wieczorem w Witulinie doszło do dachowania pojazdu osobowego. Jak się okazało kierujący nim mężczyzna był pijany. Dzisiaj 40-latek usłyszy zarzuty.
Mężczyzna kierujący audi, który wsiadł za kierownicę auta i zakończył swoją podróż w rowie na krajowej siedemnastce, wkrótce stanie przed sądem. 45-latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 1500 złotych.