Na al. Kraśnickiej występują utrudnienia w ruchu. Na wlocie od strony Kraśnika pojazd ciężarowy przewożący piach przewrócił się do przydrożnego rowu.
O tym, że jadąc al. Kraśnicką w Lublinie, należy poruszać się slalomem aby nie uszkodzić zawieszenia w zapadniętych studzienkach, wiedzą chyba wszyscy kierowcy. Niebawem ma się to zmienić.
W poniedziałek wieczorem na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Wojciechowską doszło do zderzenia mitsubishi z fordem. Dwie osoby zostały przetransportowane do szpitala.
Do szpitala trafiła kobieta, która w wyniku pośpiechu nie zachowała ostrożności i prawdopodobnie wbiegła na przejście dla pieszych. Tam została potrącona przez pojazd komunikacji miejskiej.
Widząc nadjeżdżające na sygnałach karetki pogotowia, spanikowała i zajechała jednej z nich drogę. Ta zderzyła się z drugą. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W sobotę rano na al. Kraśnickiej doszło do pożaru auta osobowego. Występują spore utrudnienia w ruchu na pasie w kierunku Kraśnika.
W piątek wieczorem na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Bohaterów Monte Cassino doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Kierowca autobusu komunikacji miejskiej, wyjeżdżając z zatoczki, wjechał od razu na lewą stronę jezdni. Wymusił pierwszeństwo przejazdu na bmw poruszającym się lewym pasem.
Działania związane z reagowaniem w przypadku podłożenia ładunku wybuchowego doskonaliły dzisiaj lubelskie służby ratunkowe. Wszystko odbyło się na terenie szpitala przy al. Kraśnickiej.
Miał się zapatrzyć na rozbite pojazdy i sam doprowadził do zderzenia. Jak się okazało, mężczyzna był pijany.
W poniedziałek po południu przy al. Kraśnickiej w Lublinie interweniował Eko-Patrol Straży Miejskiej. Funkcjonariusze otrzymali wezwanie do rannej sarny.
We wtorek rano na al. Kraśnickiej w Lublinie doszło do zderzenia pojazdu osobowego z dostawczym. Jeden pas jest częściowo nieprzejezdny.
Choć wyraźnie była od niego wyczuwalna woń alkoholu, mężczyzna odmówił poddania się badaniu alkomatem. Pobrana zostanie od niego krew do badań.
Od dłuższego czasu wielu kierowców jeździ al. Kraśnicką slalomem, omijając zapadnięte studzienki w obawie o uszkodzenie zawieszenia. Niebawem nie będzie już takiej potrzeby.