W piątek po południu w Dęblinie podczas prac związanych z ociepleniem jednego z budynków zostały przysypane ziemią w wykopie dwie osoby. W chwili obecnej są one już pod opieką zespołów ratownictwa medycznego.
Na szczęście nie doszło do wybuchu w jednej z lubelskich kamienic, w której mężczyzna odkręcił gaz, po czym podłożył ogień. Z licznymi oparzeniami został przetransportowany do szpitala.
Kilka dni temu pisaliśmy o pożarze domu w miejscowości Zawada w powiecie zamojskim. Mamy kolejne szczegóły tej niecodziennej akcji gaśniczej, podczas której strażacy uratowali trzy koty.
Zakończyła się akcja ratunkowa, jaką prowadzono na placu budowy w Lublinie. Pomocy wymagał operator dźwigu.
Strażak ochotnik z Annopola został uhonorowany przez prezydenta Andrzeja Dudę Medalem za Ofiarność i Odwagę. W ubiegłym roku, nie bacząc na ogromne ryzyko, ruszył na pomoc 3-letniemu chłopcu, który wpadł do studni. Wyciągnął dziecko z wody, zaparł się o betonowe kręgi i oczekiwał na wsparcie. Tym samym uratował chłopcu życie.
Doskonałą postawą wykazało sie kilka osób, które słysząc nawołująca pomocy kobietę , od razu ruszyły na ratunek. Na szczęście desperat został uratowany i trafił do szpitala.
Kto tylko mógł ruszył na pomoc w ewakuacji pensjonariuszy. Okoliczni mieszkańcy ręcznie przenosili zaparkowane w pobliżu samochody, aby strażacy mogli bez problemu dojechać na miejsce pożaru. Akcja gaśnicza wciąż trwa.
Wczoraj po południu na Wiśle pod Dęblinem doszło do groźnego zdarzenia. Z jednego z kajaków wypadł mężczyzna, natychmiast na miejsce ruszyły służby ratunkowe.
Podczas czwartkowej tragicznej burzy jaka przeszła nad Tatrami, w samym centrum wydarzeń na Hali Kondratowej był żołnierz z 21 batalionu lekkiej piechoty z Lublina, który jako jeden z pierwszych zaczął udzielać pomocy poszkodowanym.
W minioną niedzielę na Jeziorze Białym doszło do groźnego zdarzenia. Podmuch wiatru przewrócił łódź, w której znajdowały się dwie osoby.
Wieczorna akcja ratunkowa nad Jeziorem Białym koło Włodawy. Pomocy potrzebował mężczyzna, który wskoczył do wody i już nie wypłynął.
Na Zalewie Zemborzyckim służby ratunkowe poszukują osoby, która według świadków zniknęła pod wodą i już nie wypłynęła. Zdarzenie potwierdza trójka plażowiczów.
Nie udało się uratować życia 17-latka, który zniknął pod wodą w biłgorajskim zalewie. To kolejna ofiara wody w naszym regionie. Policjanci ustalają teraz dokładne okoliczności zdarzenia.
Po kilku piwach wracał rowerem z baru do domu, w pewnym momencie wpadł do rowu. Jego towarzysze widząc, że się nie rusza, wpadli w panikę i zaalarmowali służby ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala.