Kolejne środowiska przyłączają się do protestu rolników. Niedawno o możliwości wznowienia swojej akcji informowali przewoźnicy, coraz głośniej swoje niezadowolenie wykazują pszczelarze, a teraz wiadomo już, że na drogi wyjdą też myśliwi.
W przyszłym tygodniu zintensyfikowane zostaną działania protestacyjne rolników. Chodzi o całkowitą blokadę wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą oraz zorganizowanie protestów w terenie.
Coraz bardziej gorąco robi się na granicy w Dorohusku. Protestujący rolnicy wysypali zboże z ukraińskich ciężarówek. Z kolei kierowcy pojazdów zza naszej wschodniej granicy ruszyli na rolników. W porę interweniowali policjanci.
Pomimo opadów deszczu i deszczu ze śniegiem, jak też potęgującego odczucie zimna wiatru, protest rolników w miejscowości Zielona był bardzo liczny. Jak wyjaśniali zgromadzeni, pogoda to najmniejszy problem z tych, z którymi muszą się zmagać.
Zapowiedziany na środę strajk rolników będzie jedną z największych tego typu akcji, jakie miały miejsce w ostatnich latach. W całym kraju zgłoszono już ponad 100 miejsc, w których protestować mają producenci rolni.
Walka o prawo do opłacalnej produkcji, a jednocześnie sprzeciw wobec niekontrolowanego napływu produktów rolnych z Ukrainy - to główne założenia akcji, jaką na przyszły tydzień planują organizacje zrzeszające rolników. Protest zaplanowano też w kilku miejscach naszego regionu.
Po ubiegłotygodniowej akcji protestacyjnej pracowników sieci handlowej Kaufland, firma zapewnia, iż priorytetowo traktuje kwestię ich satysfakcji. Właściciel sklepów dodaje, iż od początku działalności zapewniamy stabilne i bezpieczne zatrudnienie, atrakcyjne wynagrodzenie, możliwości rozwoju oraz świadczenia pozapłacowe dostosowane do aktualnych potrzeb zatrudnionych.
Zaledwie niektóre markety przystąpiły do dzisiejszego strajku ostrzegawczego. W jego ramach przez dwie godziny pracownicy nie wykonywali swoich obowiązków. W ten sposób walczą o zrównanie wynagrodzeń z innymi sieciami, jak też o poprawę warunków.
Protestujący przewoźnicy zablokowali drogę krajową nr 12 prowadzącą do przejścia granicznego w Dorohusku. Wraz z nimi są rolnicy ze „Zjednoczonej Wsi”.
Po blokadach dróg producenci malin zablokowali dojazd do zakładów przetwarzających owoce. Zapewniają, że będą protestować aż do skutku.
Dziś koło Opola Lubelskiego rozpoczęła się akcja protestacyjna producentów malin z naszego regionu. Jak nam przekazano, działania będą kontynuowane.
Na najbliższy piątek zapowiedziany został protest diagnostów samochodowych. Tym samym w tym dniu nie będzie można wykonać badania okresowego pojazdu.