Szukali jej w całym kraju. 13-latka została odnaleziona w Zakopanem
11:44 24-06-2017
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 13-letniej Julii z gminy Niemce, która w czwartek rano zaginęła w tajemniczych okolicznościach. O godzinie 6.20 matka dziewczynki podwiozła ją na przystanek autobusowy w miejscowości Nasutów. Stamtąd 13-latka miała pojechać do szkoły w Niemcach. Nie dotarła tam jednak.
Początkowo rodzice sami na własną rękę usiłowali ustalić, co się stało z nastolatką. Gdy nie przyniosło to efektu, w czwartek o godzinie 19.30 zostało zgłoszone jej zaginięcie. Jeszcze tego samego dnia, informację o poszukiwaniach 13-latki otrzymali wszyscy policjanci w naszym regionie.
W międzyczasie udało się ustalić, że Julia przez internet umówiła się z kolegą. Z Niemiec udała się do Lublina, gdzie przebywała w jednej z galerii handlowych. Następnie udała się do …Zakopanego. Tam na Krupówkach zauważyli ją policjanci z Zakopanego. Nastolatka cała i zdrowa wróciła już do domu.
(fot. lublin112)
2017-06-24 11:40:29
W głowie się nie mieści 13 lat i takie numery…. To ja mam pretensje do swojej 19- letniej córki, że coś ”pysknie”, a niech się drze ile chce i tak jestem szczęściarzem.
A ty nie byłeś małolatem kiedyś? 🙂
Starszy Alfa – byłem małolatem, ale w epoce oranżady w woreczku ze słomką:)
Niewiniątko, ręce opadają….
jak rozmowa nie pomaga to w pier…. i do lochu.
Ładny popis gówniara dała, pewnie dwóje na świadectwie, więć spieprzyła z koleżką do Zakopca. A wczoraj jakaś dewota apelowała żeby się o nią pomodlić…pusty smiech ogarnia.
Tylko taką dewotkę Bóg ostrzeże jeśli jej dziecko będzie planowało odwalić taki numer.
Jak widać, apel i modlitwy pomogły. Żywa wróciła do domu a nie w czarnym worku.
Hej, przygodo! Szanuje, ja w jej wieku to miałem problem z dojechaniem autobusem na drugi koniec Lublina.
Gdzie jest to całe Zakopane?
Koło Lublina.
Nad morzem?
No jak nazwa wskazuje -dlatego gówniara myślała że to będzie dłuższy gigant,do roboty toto przez wakacje ,to może i pod kopułką się rozjaśni.
Może lepiej zacząć od rozmowy I zapytać się rodziców co może było przyczyną. Skoro miała odwagę tak daleko zajechać to napewno nie jest to mały problem
W czasach wszechobecnego chuchania na takie, pożal się Boże, pociechy, najoczywistszą przyczyną są rodzice, których na coś nie stać, czegoś zabraniają – wtedy taka fabryka gówna udaje się do Galerii i za ładniejszy ciuch, lub kilkadziesiąt Pe eL eNów, „zarabia”.
Jest lato, więc nie dziwota, że czas na robienie lodów.