Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Świdnik: Ranny łoś schował się w garażu. Nie udało się go uratować

Takiego widoku z pewnością nie spodziewała się mieszkanka osiedla Adampol w Świdniku. Do jej garażu schował się zakrwawiony łoś.

Zwierzę pojawiło się na terenie Świdnika w środę około godziny 10. Przyszło od strony lasu Rejkowizna, następnie usiłowało przeskoczyć przez ogrodzenie jednej z posesji przy ulicy Polnej. Tam jednak słusznych rozmiarów łoś zawisł na ogrodzeniu. Podczas próby oswobodzenia się, doznał poważnych obrażeń brzucha.

Broczące krwią ranne zwierzę dało radę jeszcze przedostać się przez kilka kolejnych posesji. W końcu schroniło się w jednym z garaży. Właścicielka powiadomiła straż miejską, ci zaś lekarzy weterynarii. Zwierzęciu zostały podane środki przeciwbólowe i uspokajające. Lekarz po obejrzeniu ran łosia, stwierdził iż nie da się uratować zwierzęcia i zadecydował o jego uśpieniu.

To już kolejny przypadek, kiedy to łosie narobiły zamieszania w tym rejonie, Wcześniej dwukrotnie pojawiały się na drodze ekspresowej w rejonie Krępca. Na szczęście w obu przypadkach nie doszło do zderzenia z żadnym pojazdem.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-07-06 20:47:54

18 komentarzy

  1. Tomasz Błaszczak

    Jednego szkodnika mniej.. już dawno powinny podlegać odstrzałowi jak inne zwierzęta ,które powodują tyle szkód rolnikom i w dodatku są zagrożeniem w ruchu drogowym . Należy ograniczyć liczebność tych zwierząt do ilości bezpiecznej dla ludzi..

Z kraju