Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Świdnik: Policja poszukuje świadków wypadku z udziałem pojazdu straży pożarnej

Świdnicka policja poszukuje świadków zdarzenia drogowego z udziałem pojazdy straży pożarnej. W wyniku wypadku trzy osoby trafiły do szpitala.

Policjanci ze Świdnika poszukują świadków wczorajszego wypadku drogowego przy ul Krępieckiej. Samochód straży pożarnej jadąc na wezwanie dachował.

Do zdarzenia doszło we wtorek 24 lutego około godziny 14:30 na ulicy Krępieckiej, pomiędzy Świdnikiem a Nowym Krępcem. Dwa zastępy straży pożarnej jechały w kierunku Krępca do pożaru. Jeden z wozów strażackich dachował. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze świdnickiej drogówki, do zdarzenia doszło, gdy kierowca nieustalonego jeszcze samochodu osobowego, widząc jadącą z naprzeciwka straż pożarną, zjechał na pobocze, żeby ustąpić im miejsca. Jednak najprawdopodobniej nie spodziewał się, że tuż za nim, będzie jechał kolejny zastęp, więc ruszył z miejsca na sam środek jezdni.

Kierujący scanią strażak, żeby nie staranować auta, które zajechało mu drogę, usiłował uniknąć zderzenia i zjechał na chodnik, jednak stracił panowanie nad wypełnionym wodą pojazdem i auto przewróciło się na bok i kilkukrotnie koziołkowało. W pojeździe znajdowało się trzech strażaków, jeden z nich wypadł w trakcie dachowania. Wszyscy trafili do szpitala.

Policjanci poszukują pojazdu, który doprowadził do tego zdarzenia drogowego. Osoby będące świadkami proszone są o kontakt ze świdnicką policją – tel. kont. 997 lub 81 749 42 10. Niewykluczone, ze ich zeznania pomogą ustalić przyczyny tego wypadku.

2015-02-25 09:30:19
(fot. lublin112.pl)

17 komentarzy

  1. Haa napewno sam sie podstawi śmieszne będzie sie bał odpowiedzialności. A tak w ogóle Gdy byłby Tor….

    • a ten tor to jak zaorają to sobie pijeżdzicie tyłkiem po nieheblowanej desce- idijotyczne komentarze – chłopaki w szpitalu a wam się nie znudziło tor tor i tor …

  2. oj ktoś tutaj ściemnia: jak kierujący z naprzeciwka mógłby NIE zauważyć i NIE spodziewać się 2 radiowozu – ślepy musiałby być – coś się tutaj ewidentnie nie klei – a może wstyd się przyznać do tego że brawura na drodze z ograniczeniem do 30 poniosła ????
    Jak dla mnie winna leży tutaj po stronie kierowcy wozu bojowego – no ale najważniejsze że wszyscy cali 🙂

    • Może kierowca miał jechac do zdarzenia 30 km/h? Strażacy jadąc do wypadku starają się tam dotrzeć jak najszybciej i zazwyczaj nie przestrzegają przepisów jak przeciętny Kowalski, więc podejrzewam, że kierowca nie zwracał uwagi na ograniczenie. Tutaj chciał ratować pewnie nawet życie kierowcy który zajechał mu drogę ryzykując własne i kolegów. Nie wydaje mi się że wina jest kierowcy strażaka. Wyobraź sobie co by było jakby samochód zapełniony wodą który waży około 6 ton wpadł na osobówkę

      • Z tym ratowaniem życia to bez przesady łąki się paliły, z radarem mnie tam nie było więc ich prędkości nie znam ale kierujący samochodem bojowym powinien mieć trochę wyobraźni, hamulce w takim auce pewnie też są a nie od razu na bok autem rzucac. Prosta droga to jest tyle że z dziurami po kolana. Tak czy owak już nasza policja zajmie się znalezieniem sprawcy czyja by to wina nie była – skoro wóz strażacki nie miał autocasco winny się znajdzie na 100

        • jak by twój tyłek jechali ratować to inaczej byś mówił.. a poza tym wypowiadanie się na temat prowadzenia auta bojowego i wyobraźni kierowcy , jeśli samemu się nie jeździło wcześniej takim autem jest co najmniej niedorzeczne !

      • tyle że kierowcy pojazdów uprzywilejowanych maja większa odpowiedzialność kosztem możliwości nie stosowania się do przepisów, ale na odpowiedzialność kierującego, po za tym skoro woź strażacki nie uderzył w pojazd to kierowca odpowie jedynie za spowodowanie zagrożenie w ruchu lądowym a nie wypadek….

      • kier.rat em kp jrg

        Kolego 6tys litroõw wody i masa scani to blisko 20 ton , gdyby pojechał na czołõwkë to mogło by być kilka trupõw , wybrał uszkodzenie mienia a nie życie ludzkie. Ktoś kto odjechał z miejsca zdażenia i czyt komentarze niema chyba sumienia,ale prëdzej czy puźniej to wyjdzie, morze jechał ktoś z kzmerká i nagrał a może jakiś monitoring nagrał zdażenie, pożyjemy zobaczymy. Chłopcy szybkiego powrotu do zdrowia.

    • CZY ZNANE WAM SA OKOLICZNOŚCI WYPADKU?? o jakiej winie kierowcy mówicie? ponad 20 tonowe rozpędzone auto jadące na sygnałach (w dodatku jako 2 wóz w kolumnie) tylko dzięki jego refleksowi nie zmiażdżyło kierującego samochodem osobowym któremu ciężko było ustąpić pierwszeństwa przejazdu – spokojnie poczekać przewidując, że może jechać coś za pierwszym wozem.
      A co do brawury… żal czytać takie komentarze. W pożarach traw niestety giną ludzie a sam pożar łatwo się rozprzestrzenia – kto zna te okolice wie doskonale ile jest tam domostw.

      Reasumując – przez bezmyślność podpalaczy i kierowcy osobówki 3 strażaków leży teraz w szpitalu. Puknijcie się więc w głowę!

  3. Kur…co to za kierowca, nie patrzył w lusterko przeciez włączał się do ruchu?????

  4. Kolejny malolat bez prawka albo jakis kretyn co zdal egzamin za lapowke i wydaje mu sie ze jest jak Kubica albo co najmniej jak Hołowczyc

  5. Prawda jest taka że wielokrotnie jest tak że mimo że zgłoszenie brzmi banalnie (trawa, kolizja, otwarcie mieszkania) okazuje się że w rzeczywistości jest znacznie gorzej i kwestia minut jest tu bardzo ważna. Nierzadko te minuty ratują życie. Strażacy jeżdżą szybko ale nie dlatego że chcą dać upust fantazji ale właśnie dla nas. Dlaczego nierzadko to właśnie oni są pierwsi na miejscu zdarzenia przed Policją i Zespołami ratownictwa medycznego. Oni też ryzykują i to bardzo. I tu mamy przykład. Wedle czarnego prawidła mając wybór kierowca nie walił po małym (osobówce) wybrał zaryzykowanie własnego życia byle oszczędzić maluczkiego. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do służby!!!

  6. emeryt kier-rat JRG OSP KSRG Piotrków

    Nic dodać nic ująć, chłopaki wracać do zdrowia mam nadzieję że nie macie zbyt poważnych obrażeń. Wóz to tylko żelazo co prawda najlepszy tej klasy (marka i producent zabudowy ISS Wawrzaszek) inny by rozpadł się na kawałki. Moje spostrzeżenie po przeczytaniu artykułu i analizie zdjęć zmieszczonych na forum. Też czasem takim jeżdżę i sugeruję by w pojazdach uprzywilejowanych zamontować rejestratory (kamerki) dla zasady R.W.D. Z drugiej strony bat na tych co w d…e mają wszystkich i przepisy. „KRÓLÓW SZOS!!!!„ Dla informacji to auto waży nie 6 ton tylko więcej GCBA 5/32 trochę rozszyfruję to oznaczenie G- gaśniczy, C-ciężki, B-beczka (zbiornik na wodę), A-autopompa, 5- 5000 l wody + 500 środka pianotwórczego, 32- 3200 l wody na minutę (wydajność autopompy). Tego nie piszą na samochodzie reasumując ten wóz bojowy nie waży 6T tylko 18T i taką masę zatrzymać jeszcze z wodą tak jak osobówkę jest nie możliwe!!! Więc lepiej zjechać z drogi jadącemu na sygnałach niż zostać przez zeń SKASOWANYM dla własnego i czyjegoś dobra. Paliły się trawy niby nic wielkiego tylko jak by podczas ich wypalania zginął człowiek to na nich wszyscy by psy wieszali że długo jechali.

  7. Powinni za wypadek ponieść odpowiedzialność ci mądrzy z góry którzy wymyślają czasy dojazdu 20km poniżej 20min albo wyjazd w ciągu 1 minuty a nie biorą pod uwagę natężenie ruchu czynniki atmosferyczne niech wsiądzie w taki ciężki załadowany samochód zobaczy jak się prowadzi to nie osobówka brak zajęcia tacy wyszkoleni oficerowie.

  8. Do ludzi piszących te komentarze. My nie jedziemy szybko po to bo nas fantazja ponosi, ale dla Was. My narażamy własne życie nie dla pieniędzy i sławy ale dla Was, bo to jest nasza praca. Dlaczego jesteśmy pierwsi, żeby Wam pomóc, bo po to jest jesteśmy. Nie piszcie głupot w stylu ” oj ktoś tutaj ściemnia: jak kierujący z naprzeciwka mógłby NIE zauważyć i NIE spodziewać się 2 radiowozu – ślepy musiałby być – coś się tutaj ewidentnie nie klei „, nie macie pojęcia jak reagują ludzie na sygnały. Jeśli nie mieliście takiej sytuacji, to i Wam się trafi i wtedy bystry kierowco sam ocenisz jak można być ślepym i nie widzieć drugiego samochodu. Pozdrawiam i nie życzę abyśmy dla Was jechali 30 km/h.

  9. przyszła strażaczka:)

    Winy strażaków tutaj nie ma. Kobieta wyjechała drugiemu radiowozowi. Jakim cudem go nie zauważyła i nie usłyszała? Strażacy nie chcieli w nią wjechać, więc ją ominęli ale dobrze się to nie skończyło. RADA NA PRZYSZŁOŚĆ: SPÓJRZ DWA RAZY CZY NIC NIE JEDZIE 🙂

  10. szkoda samochodu bo kosztował ogromne pieniądze, pewnie nie dowiemy się kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za kraksę, straż z policją współpracuje bardzo blisko… a poza tym trzeba uważać…

Z kraju