Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Stawiają w lasach pułapki. Mają być sposobem na cetyńce

Na nietypowe konstrukcje z drewna można się natknąć podczas spacerów po lesie. Mają one chronić drzewostan przed chrząszczami.

Coraz cieplejsze dni oraz budząca się do życia po zimie przyroda sprawiają, że wiele osób wolny czas wykorzystuje na spacerach w lasie. Na terenie m.in. Nadleśnictwa Lubartów można się natknąć na nietypowe, zbudowane z pni drzew konstrukcje. Są to zastawione przez leśników pułapki, dzięki którym ma zostać ograniczona populacja cetyńców.

Chrząszcze te są groźnymi szkodnikami żerującymi na sosnach. Atakują osłabione drzewa, np. przez suszę, w wyniku czego mogą doprowadzić do ich zamierania. Jak duży jest to problem świadczy fakt, iż po odbyciu cyklu rozwojowego z jednego drzewa może wylecieć nawet 100 tysięcy młodych owadów.

Dlatego leśnicy robią wszystko, aby nie doprowadzić do nadmiernego występowania tych chrząszczy. Pomagają w tym ustawiane w lesie pułapki, głównie w nasłonecznionych miejscach. Wykonane są one z drewna, które po krótkim leżeniu w lesie, wydziela intensywny zapach wabiący owady, imitując osłabione drzewa.

Chrząszcze, które budzą się po zimie szukają do zasiedlenia chorych drzew i niczego nie świadome wybierają ustawione przez leśników pułapki. Gdy zostaną one zajęte przez cetyńce, wywozi się je z lasu.
32

2016-03-24 16:54:01
(fot. Nadleśnictwo Lubartów)

12 komentarzy

  1. a coś więcej? wywozi się z lasu i co? Nie wrócą? 😉

    • Często jeżdżę rowerem po obwodnicy Lubartowa. Szwendające się poboczami cetyńce bez odblsków są prawdziwym zagrożeniem. Często pytają o drogę do lasu, ale mnie skąd wiedzieć.

      • Po obwodnicy Lubartowa? Rowerem? Czyli łamiąc zakaz? Z tego co wiem na obwodnicy jest zakaz poruszania sie rowerami :). I taka masa pieszych tam jest po zmroku? Albo Wujek miasta pomylił albo drogi 😉

        • Nie, tam nie ma zakazu jazdy rowerem. To jest zwykła droga krajowa. Oczywiście następnym razem rozejrzę się tak za takowymi znakami, bo może coś mi przez te lata umknęło 🙂 Myk z obwodnicą z zakazem dla rowerów ma miejsce przed Kockiem, bo tam DK19 staje się na chwilę S19.

          • A ja będę się upierać przy swoim zdaniu :). Wszak rozmawiamy o obwodnicy Lubartowa. Na bank są takie znaki począwszy od skrzyżowania z drogą w kierunku Parczewa , później powtórzone z krzyżówkami na Kozłówkę i na kolejnym skrzyżowaniu ul Nowodworskiej z obwodnicą :). Wzdłuż tej trasy biegnie dojazdówka przeznaczona między innymi dla cyklistów i pieszych 🙂

          • Pewnie się tam niedługo przejadę. Jest tam faktycznie po zachodniej stronie jakiś asfalt, ale nie ciągnie się on wzdłuż całej obwodnicy – część jest gruntówką przez las. Nie wierzę, aby drogowcy kierowali rowerzystów na takie coś. No chyba, że niedawno zalali ten łącznik asfaltem i postawili jakieś nowe znaki, lol.

        • Na obwodnice Kocka rowerem nie wolno ale w Lubartowie raczej nie widziałem takiego znaku

          • Właśnie miałem okazję się o tym przekonać, che, che. Droga biegnąca wzdłuż obwodnicy to jednak kiepski żart. Już lepiej jechać przez centrum miasta.

  2. A co potem? Pali?

  3. Szacunek dla leśników! Te kloce drzewa po zasiedlenie przez cetyńce jadą do tartaku i robi się z nich co potrzeba (nie marnują się!)… a korę z nich z cetyńcami utylizuje. Super ekologiczny sposób. Oczywiście chemia jest skuteczniejsza ale zabija inne pożyteczne owady i szkodzi innym organizmom w tym też człowiekowi.

Z kraju