Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Stary dziurawy dach zamieniliśmy im na nowy. Ujęła nas nietypowa prośba o pomoc (zdjęcia)

Pomoc niejedno ma imię, dlatego zawsze warto nieść wsparcie potrzebującym. Nic nie zastąpi widoku radości płynącej od osób, które otrzymały to, o czym marzyły, jednak nie liczyły, że ich marzenia mogą się spełnić.

W ostatnim czasie, praktycznie co kilka dni, otrzymujemy prośby o publikację apeli o pomoc dla osób potrzebujących. W większości są to apele o wsparcie finansowe dla osób cierpiących na różne schorzenia, które wymagają pilnego leczenia lub rehabilitacji. Po ich przeanalizowaniu i sprawdzeniu staramy się co jakiś czas je umieszczać na portalu. W wielu przypadkach dzięki temu udaje się zebrać niezbędne fundusze, co sprawia radość zarówno potrzebującym, jak też nam, że byliśmy w stanie pomóc.

Ostatnio jeden z naszych czytelników zapytał, czy oprócz publikacji tego typu materiałów, dajemy coś więcej od siebie, w postaci wsparcia finansowego lub rzeczowego dla osób potrzebujących. Praktycznie od początku naszego istnienia wspieramy różnego rodzaju akcje charytatywne, jak też stowarzyszenia, czy też organizatorów różnego rodzaju lokalnych wydarzeń. Otrzymujemy za to podziękowania, których uzbierało się już sporo. Co raz można też usłyszeć podziękowania ze sceny za pomoc w organizacji danego wydarzenia. Nie chwalimy się tym, gdyż nie robimy tego w tym celu. Dwa lata temu Grupa Lubelskie.lu, w skład której wchodzi m.in. lublin112.pl znalazła się również w zaszczytnym gronie Najlepszych Sponsorów Lubelszczyzny. Otrzymaliśmy wyróżnienie za innowacyjność i promocję regionu.

Pomagamy w różny sposób. W marcu o pomoc zwróciła się jedna z naszych czytelniczek. Tym razem prośba była dość nietypowa, wszystko dlatego, że nie pochodziła od osoby zainteresowanej i nie chodziło o pomoc finansową. W małej miejscowości w powiecie włodawskim mieszka bowiem małżeństwo w wieku ok. 60 lat. Kobieta była po ciężkim złamaniu ręki, zdana jedynie na swojego męża, który również ze względu na przebytą niedawno operację, nie był w stanie podjąć żadnej pracy zarobkowej. Wspierał ich Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, jednak było to zaledwie kilkaset złotych miesięcznie, co nie wystarczało nawet na bieżące potrzeby. Z pomocną ręką wyszli znajomi, którzy pomagali im w każdej możliwej sytuacji, na tyle, ile byli w stanie.

– To są ludzie, którzy wstydzą się prosić o pomoc. Przez lata radzili sobie w mniejszy bądź większy sposób, ale od kiedy zaczęli chorować, nie mogą pracować. Nawet brak łazienki nie jest dla nich żadnym problemem. Pytając, czego najbardziej by chcieli usłyszałam, że ich marzeniem jest ocieplenie domu i naprawa dachu. Zależy im jedynie na tym, aby mieli ciepło i w trakcie deszczu nie lało im się na głowę. Sprawdziłam, ich dzieci nie są w stanie im pomóc, gdyż również żyją niezwykle skromnie. Robią co mogą, jednak nie stać ich na wyremontowanie rodzicom domu. Nie proszę dla siebie, pragnę jednocześnie abyście nie oceniali tych ludzi, gdyż nigdy nie wiadomo, co czeka każdego z nas na starość – napisała do nas Pani Bogumiła.

Prośba dotyczyła przekazania na rzecz potrzebującego małżeństwa pozostałości po budowie, czy remoncie w postaci styropianu i kleju, mających służyć do ocieplenia domu. Kolejną, poważniejszą już sprawą, był dach. Po naradach w redakcji postanowiliśmy, że nie będziemy publikować tego apelu, tylko sami ufundujemy nowy dach potrzebującemu małżeństwu. Odwiedziliśmy ich, aby ustalić wymiary budynku, cały czas byliśmy też w kontakcie z Panią Bogumiłą, która również zaoferowała pomoc swoją, jak też swojego męża. W lipcu blacha na nowy dach pojechała na miejsce i niebawem, dzięki ludziom dobrej woli, którzy podjęli się wymiany dachu, ruszyły pierwsze prace. Wykonane z papy pełne dziur pokrycie, zostało wymienione na nowe, metalowe. Wcześniej nasza czytelniczka przekazała małżeństwu meble kuchenne wraz z kuchnią gazową.

We wrześniu otrzymaliśmy wiadomość, że prace zostały zakończone. Jak nam wyjaśniano, „miło się patrzy, jak ludzie się cieszą, że już nie leje się im woda na głowę”. Niedawno okazało się również, że właścicielka domu czuje się już na tyle dobrze, że postanowiła wrócić do pracy, aby samemu już zarobić na dalszy remont domu.

Obecnie zainicjowaliśmy kolejną akcję pomocową, dzięki której potrzebujące dzieci na święta będą miały „słodko i przytulnie”. Ale o tym wkrótce…

Stary dziurawy dach zamieniliśmy im na nowy. Ujęła nas nietypowa prośba o pomoc (zdjęcia)

Stary dziurawy dach zamieniliśmy im na nowy. Ujęła nas nietypowa prośba o pomoc (zdjęcia)

Stary dziurawy dach zamieniliśmy im na nowy. Ujęła nas nietypowa prośba o pomoc (zdjęcia)

Stary dziurawy dach zamieniliśmy im na nowy. Ujęła nas nietypowa prośba o pomoc (zdjęcia)

(fot. lublin112, nadesłane)

14 komentarzy

  1. Cieee chorrroba !!!

    Tego żem sie po 112 nie spodziewał !!! Cieszy mnie, że redakcja nie poszła za przykładem pewnego papieża, który zamiast dać, modlił się w intencji żeby inni dali.

  2. Lublin112.pl szacunek! ?

Z kraju