Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Stado dzików wbiegło na drogę, zderzyło się kilka pojazdów. Są utrudnienia w ruchu

Utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na trasie Kock – Moszczanka. To efekt zderzenia czterech pojazdów.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 21:40 w miejscowości Sobieszyn w gminie Ułęż w powiecie ryckim. Na drodze krajowej nr 48 Kock – Moszczanka zderzyły się cztery pojazdy: trzy samochody osobowe i jeden ciężarowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna i policja.

Jak nas poinformowano, na jezdnię wbiegło stado dzików. Kierowca jednego z aut na ich widok zaczął gwałtownie hamować, aby uniknąć zderzenia ze zwierzętami. Zaskoczyło to jadących za nim kierowców, w wyniku czego doszło do zderzenia pojazdów.

Na chwilę obecną nie ma informacji, aby w zdarzeniu ktokolwiek doznał obrażeń ciała. Zablokowany jest pas jezdni w kierunku Kocka. Policjanci wahadłowo przepuszczają pojazdy. Utrudnienia mogą potrwać do godz. 00:30.

(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2017-11-27 22:36:22

20 komentarzy

  1. Haha… jak się można zderzyć z dzikiem??? Czym oni jeżdżą pewnie skodami bez hamulców. Ja swoim BMW e60 535d ominąłbym ich driftem, albo po prostu przyśpieszył, nawet jakbym miał przyczepę. Jak się ma 320 koni to jest czym pojechać. Zawsze obserwuję drogę by sprawdzić czy gdzieś w krzakach lub za rogiem nie czai się niebezpieczeństwo

    • a dodam, że hak mam wbity w dowód

    • Znaczy sie ze bolidem mlodzierzy wiejskiej… przejzyj sobie ostatnie informacje jak te niby wspaniale bmw konczyly… no fakt to przeciez nie wina auta tylko tych pajacow co za nimi siedza i mtsla ze wszystkie rozumy pozjadali…

    • Bimmer , pilnuj się na torach przy starej ul. Mełgiewskiej by Ci drezyna nie uszkodziła tej ” ślicznotki LUB …… ” i nie pal gum dokuczając okolicznym mieszkańcom .

    • Bimber-oj chciałoby się chciało… a tak wogóle to gimbusy już śpią o tej porze.

      • Ja pamiętam w tamtym roku w listopadzie wracałem dość późno do domu była godzina 3:00 w nocy i miałem na liczniku 90 km/h prosty odcinek drogi same pola i łąki i zacząłem powoli wjeżdżać w las coś mnie tknęło jakby chciało mnie ostrzec i mi nieustannie podpowiadało człowieku zwolnij wiec tak uczyniłem zdjąłem nogę z gazu jechałem 50 km/h a tu mi niespodziewanie z lasu wybiega na drogę ogromny dzik w ostatniej chwili ominąłem go ,a miałem tyle strachu że o matko myślałem że ze strachu narobię w portki i tu nie chodzi już o tego dzika ale o samochód przy takiej przeszkodzie to tak jakbym w betonową ścianę uderzył .

  2. Taaa.. Niech „pseudoekolodzy” dalej terroryzują myśliwych podczas polowań!!! będzie mniej wypadków i mniej szkód rolniczych!!

    • Niebeda jakbyś goście zgrywajacy wazniakow latać po lasach i strzelać sobie do naszej zwierzyny! Wielcy myśliwi.He he. Już nie te casy, społeczeństwo jest coraz bardziej świadome. Pro ekologiczne.

    • To co jest zamordowane (upolowane) powinno być to mięso w jakiś sposób spożytkowane. Gdzie to idzie? Kto to je? To wszystko powinno być dane np.do domów dziecka! Lub do jadlodjani dla ubogich bezdomnych!

  3. To kto zapłaci za szkody? Stado dzików czy po koleji każdy z kierowców, który nie wyhamował – bo przeciez bezpieczna odległość.

  4. Jak wykryją że któryś dzik był chory, to lepiej nie mówić co będzie.

  5. Brawo …niech państwo dalej „choduje” dzikie zwięrzątka i niech sobie hasają po drogach …co tam ze ludzie giną …zwierzątka są ważniejsze …jakiś poseł , minister powinien mieć taką przygodę ,może by wtedy ktoś w końcu znalazł „parę groszy ” żeby takie miejsca zabezpieczyć siatką

    • Zabezpieczyć siatką? To będą protesty, że ograniczona jest wolność biednym zwierzątkom.

  6. Nikt nie zapłaci …nie w tym kraju …znak ostrzegawczy był ? to nie ma sprawy dla urzędników .”skoro był znak trzeba było uważać proszę pana ” ….i sprawa załatwiona

  7. Przedwszystkim przy 90km/h powinni zachować conajmniej 50m dystansu ale jak janusze jeźdzą na zderzaku to tak się właśnie dzieje

  8. W grupie zawsze mocni, dzicy

Z kraju