Sensacja w Piotrkowie Trybunalskim
07:48 14-11-2018
Niespodziewany finał miało spotkanie 11. kolejki PGNiG Superligi mężczyzn pomiędzy Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski a puławskimi Azotami. Faworyzowani szczypiorniści z Lubelszczyzny ulegli rywalom 31:32. To trzecia porażka brązowych medalistów z poprzedniego sezonu w obecnej kampanii i pierwsza od grudnia 2010 roku ligowa przegrana z Piotrkowianinem. Mecz w Piotrkowie Trybunalskim był niezwykle zacięty i wyrównany. Po dziesięciu minutach gry na tablicy wyników widniał remis 7:7. Na przerwę gospodarze schodzili z minimalnym, dwubramkowym prowadzeniem (18:16). Po zmianie stron oba zespoły próbowały odskakiwać, lecz szybko traciły przewagę. W 41. minucie gospodarze prowadzili 23:20, pięć minut później to Azoty miały przewagę dwóch trafień (27:25). Ostatecznie o wygranej miała zadecydować końcówka. W niej lepiej spisali się gracze województwa łódzkiego. Zwycięstwo piłkarzom ręcznym z Piotrkowa Trybunalskiego dał celny rzut Sebastiana Iskry oddany w ostatniej minucie meczu. Triumf nad Azotami gospodarze zawdzięczają również znakomitej postawie Piotra Swata. Doświadczony skrzydłowy oddał dziesięć rzutów na bramkę puławian i zdobył dziesięć bramek, notując stuprocentową skuteczność. Dla drużyny z Puław najwięcej bramek rzucili Paweł Podsiadło i Łukasz Rogulski. Obaj zapisali na swoim koncie po pięć trafień.
WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM PARTNERSKIM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ
