Karol Drabik bohaterem. Padwa z kompletem punktów

W 11. kolejce rozgrywek I ligi grupy C MKS Padwa Zamość podejmowała zespół Orlen Wisła II Płock. Niedzielny mecz w hali w Zamościu był niezwykle wyrównany. W 20. minucie zawodnikom Padwy udało się odskoczyć na trzy bramki przewagi (12:9), ale płocczanie dość szybko zniwelowali straty i pierwsza połowa zakończyła się remisem 16:16. Po zmianie stron trwała zacięta walka „bramka za bramkę”. W 49. minucie to gracze z Płocka zbudowali dwubramkowe prowadzenie (25:23), lecz gospodarze odrobili różnicę bramkową i w końcówce okazali się lepsi o jedno trafienie (29:28). Przyjezdni mieli okazję na doprowadzenie do remisu, ale w 59. minucie, bramkarz Padwy Karol Drabik obronił wykonywany przez Miłosza Ruppa rzut karny i zapewnił szczypiornistom z Zamościa zwycięstwo w regulaminowym czasie gry. Najwięcej bramek dla Padwy rzucili Tomasz i Szymon Fugielowie oraz Krzysztof Bigos. Wszyscy trzej zapisali na swoim koncie po osiem trafień. – Ten mecz to była dla nas ciężka przeprawa zakończona happy endem. Zespół z Płocka zagrał dobrze, potwierdzając tym samym, że jego zwycięstwo z KSSPR-em Końskie w poprzedniej kolejce nie było przypadkowe. Spodziewaliśmy się zaciętego meczu, choć trzeba przyznać, że te nerwy do końca zawdzięczamy również sobie. To spotkanie mogło skończyć się inaczej gdyby nie rzut karny obroniony w samej końcówce przez Karola Drabika. Trzy punkty cieszą, a co do samego stylu, to będziemy się nad nim zastanawiać i analizować – ocenia Tomasz Czerwonka.

WIĘCEJ SZCZEGÓŁÓW W NASZYM PARTNERSKIM SERWISIE SPORTOWYM – KLIKNIJ W GRAFIKĘ PONIŻEJ