Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Spalona hala straszyła prawie rok. W końcu została zabezpieczona

Przez blisko rok do pogorzeliska miał dostęp każdy, pomimo ryzyka zawalenia bawiły się tam nawet dzieci. W końcu ustawiono ogrodzenie.

Choć od podpalenia starych magazynów, tuż obok dworca PKP w Puławach minął już blisko rok, to przez cały ten okres dostęp do pogorzeliska miał praktycznie każdy. I choć zgliszcza w każdym momencie groziły zawaleniem. To nic sobie z tego nie robili ani osoby, które poszukiwały tam resztek złomu, czy też młodzież a nawet dzieci, które upodobały sobie ten teren jako miejsce zabaw. Teren należący do jednej z kolejowych spółek często patrolowany jest przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, jednak na ich widok osoby znajdujące się tam szybko uciekały.

W końcu w tym tygodniu teren ten został zabezpieczony. Pracownicy kolei ustawili wokół spalonego budynku ogrodzenie oraz umieścili odpowiednie tablice ostrzegające przed wejściem na ten teren. Pozwoli to z pewnością na zmniejszenie dostępności do grożącego zawaleniem budynku, który to jeszcze w tym roku ma zostać rozebrany. Zabezpiecza to także kolej od odpowiedzialności w przypadku gdyby na terenie tym doszło do wypadku z udziałem osoby, która samowolnie weszła na teren pogorzeliska.

Magazyny spłonęły w poniedziałek 22 kwietnia ub. r., kiedy to około godziny 17-tej zostały one podpalone przez dwóch siedemnastolatków z Puław. W gaszeniu brało udział 11 zastępów straży pożarnej, zarówno zawodowej, ochotniczej jak i zakładowej z Zakładów Azotowych. Strażacy przez blisko 8 godzin walczyli z pożarem, jednocześnie chroniąc pobliskie budynki przed rozprzestrzenieniem się ognia. Jak ustalili funkcjonariusze puławskiej policji, nastolatkowie dopuścili się wtedy również innych podpaleń na terenie miasta. Łączne straty które spowodowali wynoszą ponad 50 tysięcy złotych.

(fot. lublin112)
2014-03-30 18:07:14

Komentarze wyłączone

Z kraju