Sobotnia burza przebiegała spokojnie. Niewiele szkód, mało interwencji strażaków
20:33 26-07-2015
Strażacy wyjeżdżali głównie do powalonych drzew oraz oberwanych przez wichurę konarów, które utrudniały przejazd na drogach. W kilku miejscowościach uszkodzone zostały dachy na budynkach, m.in. w Borkowiźnie oraz Parchatce. W Międzyrzecu Podlaskim na ulicy Lubelskiej spadający konar zerwał linie energetyczną. W Puławach drzewo przewróciło się na budynek szkoły.
Na linii kolejowej przed Dęblinem występowały utrudnienia w ruchu pociągów. Trakcja została uszkodzona przez spadające gałęzie. Skład pasażerski Łuków – Dęblin utknął z powodu braku zasilania. Prądu nie miało także kilkudziesięciu mieszkańców w okolicach Osmolic, gdzie drzewo przewróciło się zrywając linię energetyczną.
Od uderzenia pioruna zapalił się budynek gospodarczy w Stanisławowie w powiecie biłgorajskim. Akcja gaśnicza była niezwykle trudna, gdyż z powodu zwartej zabudowy, sąsiednie budynki zbyły zagrożone przeniesieniem się na nie ognia.
Jak wynika z prognoz, w najbliższym tygodniu pogoda nie będzie już sprawiać tego typu problemów. Do piątku temperatura w dzień ma wynosić ok. 22-25 °C od soboty mają wrócić upały. Nie powinno także padać.
(fot. nadesłane)
2015-07-26 20:30:22
no to gitara,bo już te upały dają sie we znaki
Coraz częściej burze mają gwałtowniejszy przebieg i jakoś szybciej powstają. Klimat nad Polską się zmienia, pogoda jest bardziej nieprzewidywalna, więc i szkody bardziej dotkliwe.