Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Siedliska: Pijany kierowca bmw wjechał w słup. Na pomoc przyjechał kolega bez uprawnień

Wczoraj w miejscowości Siedliska auto osobowe uderzyło w słup. Kierowca był pijany, a na pomoc wezwał kolegę, który przyjechał nie mając uprawnień do kierowania.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek w miejscowości Siedliska. Policjanci otrzymali informację, że auto osobowe uderzyło tam w słup.

– Kiedy patrol dojechał we wskazane miejsce nikogo już nie zastał. Widać było tylko wyraźne ślady uderzenia w słup. Mundurowi ruszyli w poszukiwaniu sprawcy zdarzenia. Kilkaset metrów dalej natrafili na uszkodzone bmw holowane przez kierującego pojazdem marki Volkswagen – informuje  mł. asp. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej Policji.

Policjanci zatrzymali auta do kontroli. Okazało się, że to kierujący bmw 48-latek spowodował kolizję i z pomocą wezwanego kolegi próbował uciec z miejsca zdarzenia.

– Jak wykazało badanie alkomatem 48-latek z gminy Kamionka był pod wpływem 2,6 promila alkoholu. Okazało się także, że nie ma w ogóle prawa jady. Dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami nie miał również 31-latek, który przyjechał pomóc starszemu koledze. Badanie alkomatem wykazało, że był on trzeźwy – wyjaśnia  mł. asp. Grzegorz Paśnik.

Mężczyźni odpowiedzą za jazdę samochodem bez prawa jazdy. Starszemu z nich grozi kara za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności.

2017-01-03 09:05:52
(fot. ilustr. lublin112.pl)

11 komentarzy

  1. jak widać z kierowców BMW przechodzi nawet na kolegów więc BMW to nie tylko stan umysłu ale choroba zaraźliwa…

  2. A gdzie ten trol od „i znowu BMW”… wykrakał..?

  3. Ale warjaty …..

  4. wszystkich znajomych powinien wezwać co nie mają uprawnień to policja by miała mniej roboty ; )

  5. Kolejni geniusze, jak gang Olsena.

  6. Jak policja nieskuteczna, to sobie pozwalają na jazdę na bani.

  7. Ile razy czytam o autku, które przejęło panowanie nad pijanym kierowcą, chwalę Boga, który podszepnął ludziom jak się robi słupy, rowy (także z przepustami) i dał dar rośnięcia drzew, nie tylko przydrożnych.

  8. jak to się nazywa w futbolu? hat trik czy jakoś tak?

  9. Buhahahahahah dwa matoły !

  10. śmiejcie się , śmiejcie.Ale tu na wschód od Wisły po wsiach takie rzeczy sa codziennością. Policja zaglada rzadko , jakieś auto sie kupi, gorzej z prawkiem bo albo przepite albo nie zrobione, ruch niewielki i jakoś leci. zamkną któregokolwiek ? wejda poważnie na dochody? których oficjalnie przeciez nie ma a mieszka sie u mamy .Wiem bo mam rodzinkę w podobnej wsi. CI rozgarnięci na tyle aby zrobić prawko już sie wyprowadzili , zostały same luzaki

    • Swawolnik zmurszały

      Do tego co napisałeś „chłopie…”, należałoby dodać, że taki wioskowy policjant, mieszkający wśród ziomali nie może się równać skutecznością działania taką jak np. policjant w Lublinie.
      Musi przymykać oczy na wybryki sąsiadów, bo mu nie tylko kłody pod nogi będą rzucać, ale i nóż w plecy wsadzą.
      A jak coś się po „pijoku” stanie… tyż nic to – najwyżej sie ogłosi żałobę w gminie, jak w niejakiej Biszczy

Z kraju