Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ma siedem córek, dwie z nich chorują na nieuleczalną chorobę. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie

Pani Małgorzata z Lublina ma siedem córek. Niestety dwie z nich chorują na nieuleczalną chorobę genetyczną -pęcherzykowe oddzielenie naskórka. Do końca grudnia trwa zbiórka pieniędzy na ich leczenie.

Dziewczynki znoszą swoją chorobę z podniesioną głową. Normalnie chodzą do szkoły, uczą się i odważnie „pokazują się” światu, nie bacząc na spojrzenia innych. Patrycja i Agata niemal codziennie budzą się z bólem, często z płaczem, mimo tego, że są już duże. Mają piżamy poprzyklejane do ciała, do plastrów. I zaczyna się – odklejanie, czyszczenie ran z opatrywaniem od nowa. Na nodze, kolanku, rączce, szyi brakuje skóry, są rany krwawiące.

Częste wyjazdy, szpitale, biały fartuch lekarza czy pielęgniarki, a to znowu powoduje ich płacz. Na miejscu świeżo zagojonych ran znowu robi się nowy pęcherz. Dziewczynki nie mogą normalnie jeść, mają założoną gastrostomię, czyli są karmione dojelitowo. Czasem chcą zrobić coś, co robi piątka ich sióstr i kończy się zazwyczaj bólem i nowymi pęcherzami.

Patrycja dodatkowo ma ogromne problemy ze wzrokiem, zaczyna powoli go tracić i tylko wyjazd do kliniki w Austrii i operacja może to zatrzymać. Aby dziewczynki mogły w miarę normalnie funkcjonować, potrzebne są bardzo drogie lekarstwa, ciągłe zmiany opatrunków i plastrów czy wizyty u specjalistów.

– Niestety stale brakuje nam pieniędzy na leczenie dziewczynek, czasem kupujemy tańsze zamienniki, ale one nie działają tak samo. Staram robić się wszystko co w mojej mocy, by ulżyć im w cierpieniu, ale niestety sama nie daję rady. Aby utrzymać dziewczynki w dobrym stanie jestem zmuszona prosić o pomoc ludzi dobrej woli. Każda Wasza wpłata poprawia komfort życia moim córkom – mówi pani Małgorzata, mama dziewczynek.

Wszystkie środki zostaną przekazane na konto Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” i wykorzystane na zakup lekarstw, plastrów, opatrunków i wizyty lekarskie, a także wyjazd do kliniki EB w Austrii, zajmującej się leczeniem pęcherzykowym oddzieleniem naskórka, gdzie Patrycja i Agata będą miały szansę na nowe życie.

– To moje dzieci są dla mnie takim motorem napędowym, bez nich nie wyobrażam sobie życia. To z nimi mogę porozmawiać i poradzić się. Zawszę myślimy pozytywnie i nawet w najtrudniejszych chwilach się wspieramy. A to że zostałam obdarowana 7 córkami to cud, bo moje dzieci są dla mnie najcenniejszym skarbem, nadającym sens mojemu życiu – dodaje pani Małgorzata.

paragraph_269_1446746507

Jak można pomóc?

Poprzez stronę – https://pomagam.pl/zyciebezskory
Tutaj możecie śledzić walkę z chorobą

2017-12-03 09:03:15
(fot. nadesłane)

5 komentarzy

  1. Podajcie bezpośrednie konto, fundacja zabierze 50% a może i więcej

  2. Proponuję dobić do 10 pociech, trzymam kciuki.

  3. „Ma siedem córek, dwie z nich chorują na nieuleczalną chorobę. Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie ” – ten tytuł trzeba zmienić, bo leczenie nieuleczalnej choroby to absurd. Szczególnie, że z artykułu wynika, że ta choroba JEST uleczalna.

    • I co w związku z tym? Przecież zbiórka jest na leczenie objawów tej choroby. Przed skomentowaniem trzeba było przeczytać tekst, w którym jest także informacja o leczeniu innej dolegliwości. Brak słów…

  4. Nas nawet nie stać na jedno dziecko. Cóż, Polska w ruinie. A od pomocy Owsiak jest zły, a ministrem zdrowia jest Radziwił i to na jego barkach leży pomoc ludziom !!

Z kraju