Samochód stanął w płomieniach. Utrudnienia na al. Tysiąclecia
13:35 10-09-2017
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 12:50 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Na wysokości Młyna Krauzego zapalił się samochód osobowy. Jak nas poinformowano, kierowca zatrzymał się, widząc dym wydobywający się z komory silnika. Po chwili pojawiły się płomienie.
Natychmiast powiadomiono straż pożarną, na miejscu interweniowała też policja. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Na czas akcji gaśniczej ruch w kierunku Świdnika był całkowicie zablokowany. Trwa ustalanie przyczyn pożaru.
(fot. nadesłane – Paulina)
2017-09-10 13:28:18
Stare trupy nie serwisowane same ulegają destrukcji
Widać po komentarzach że większość komentujacych to marnujace się talenty „ekspertów” ,a raczej jasnowidzów …wydają opinie nie majac zielonego pojecia co się stało .Typowo dziecinne myślenie i zachowanie
Sami geniusze. Nic tylko się cieszyć.
N szybciej by się zatarł silnik niż spłonął.
no jakaś przyczyna była… ewentualnie wyciek oleju na kolektor wydechowy lub cieknący przewód paliwa
Te francuzy tak mają, k..wa mać to ja mam francuza (już piątego ) ale mi się nie palił żaden.
Dokładnie tak jak i ja a jak serwisują swoje auta u mietka we stodole gdzie nawinie kilo taśmy izolacyjnej zamiast zrobic zgodnie ze sztuką to takie są potem skutki…
Od kod Ford jest francuski?
Auto było sprawne kilka dni temu zabrane od mechanika. Wyjechałam z parkingu… coś strzeliło i po chwili auto stanestanęło w płomieniach. Trwało to dosłownie kilka minut i po samochodzie. Dziękuję jeszcze raz wszystkim którzy się zatrzymali i próbowali gasić auto.. niestety z samochodu nic już zostało cały się spalil. 🙁 prawdopodobnie coś z elektryka…
Widocznie ten niby mechanik szykował zamach na Twoją osobę. Ewentualnie stodolarz nie mechanik…
naprawił usterkę „grubszym” bezpiecznikiem… już pisałem o tym w temacie „francuskich z słabą instalacją elektr.”… każda instalacja ma bezpieczniki i to one powinny się palić nie samochód… chyba że j.w….
Gosiu, spróbuj oddać wrak do rzeczoznawcy który by ustalił przyczynę pożaru i może by tego „mechanika” podał do sądu za „naprawę” która doprowadziła do pożaru. Możesz ew. podać zakamuflowane namiary na tego „mechanika” żeby nikt już do niego nie oddał auta ale musisz być pewna przynajmniej na 90% że to jego wina żeby nie skrzywdzić niewinnego…!
Tak tak bo pewnie Gosia ma rachunek za naprawę i pozwie mechanika 😉
„bedziesz pani zadowolona” ?
może zdradzisz innym co to za mechanik ?
Jaki to był serwis?
chyba sie ze wstydu zapalił przeciesz to ford – tylko BMW to prawdziwe ałto – reszta to szmelc
LPG
Nic dziwnego, jechał w Lublinie al.Tysiąclecia pod stromą górę! Zwrócił ktoś uwagę na to?
Jeż podpalił
Ech rzeczoznawcy …. Jak był u mechanika to na bank jego wina, żeby was tak kiedyś ktoś nie pozwał za takie gadanie do sądu .Kto robił przy samochodach to wie ile jest możliwości żeby by tak sie stało jak się stało, wystarczy ze szlag trafił izolacją na przewodach elektrycznych (a zdarzało się to i w fordach i oplach )lekkie zwarcie i mamy problem .Może wina LPG ? Zła regulacja gazu lub walnięty sterownik do LPG,przyczyn kupa naprawdę więc nie zarzucajcie nikomu nie kompetencji .