Rowerzystka zderzyła się z motocyklistą. Oboje trafili do szpitala
17:51 08-06-2018
Do wypadku doszło w piątek około godziny 17 na ul. Północnej w Lublinie. Na wysokości wiaduktu nad skrzyżowaniem al. Sikorskiego i Solidarności motocyklista zderzył się z rowerzystką. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, policja oraz straż pożarna.
Jak wstępnie ustalono, kierująca rowerem kobieta jechała ulicą Północną i skręcała na ścieżkę rowerową. W tym celu musiała przejechać na drugą stronę jezdni. Zajechała jednak drogę jadącemu w tym samym kierunku motocykliście, w wyniku czego doprowadziła do zderzenia obu jednośladów.
Zarówno rowerzystka, jak też motocyklista doznali obrażeń ciała i przetransportowano ich do szpitala. Jak nas poinformowano, 27-latek doznał złamania palca u ręki, zaś 46-latka ogólnych potłuczeń. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Nie ma większych utrudnień w ruchu.
(fot. lublin112)
2018-06-08 17:27:05
Ciekawe czy na rowerze była naklejka „motocykle są wszędzie”?
a se tu skręcę
No tak. Bo to takie trochę para-skrzyżowanie – drogi ogólnej z drogą dla rowerów, ale nawet bez oznaczenia znakami pionowymi ani poziomymi. A patrząc inaczej – to trochę jakby wjazd/zjazd na obiekt przydrożny typu zjazd na posesję/parking/drogę gruntową itp. których nie traktuje/uznaje się jako skrzyżowanie.
Nie uważam, że rowerzystka nie mogła tam skręcać – bo wg mnie mogła i powinna (choćby po to żeby nikt nie zarzucał, że porusza się jezdnią, gdy obok biegnie DdR ) skręcić w lewo. Oczywiście jeżeli znaki tego nie zabraniały.
Ale jakby nie traktować tego kolizyjnego miejsca to rowerzystka powinna zawczasu zasygnalizować chęć skrętu oraz ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającym z naprzeciwka. Tak więc niewątpliwie ona jest sprawcą tego zdarzenia.
Co to za bazarowe określenie: „ścieżka rowerowa” ? To jest droga dla rowerów. A jeżeli „ścieżka rowerowa” jest w obrębie jezdni – wtedy mówimy o pasie dla rowerów.
No i manewr skrętu w lewo należy wykonywać od osi jezdni, a nie od prawej krawędzi. Takie ustawienie rowerzysty na drodze, nie powinno budzić wątpliwości co do zamiarów rowerzysty.
Piszę: nie powinno, bo np. skręcanie w prawo od osi jezdni, czy choćby w lewo na jezdni jednokierunkowej z prawego pasa też nie należy do rzadkości na lubelskich ulicach wśród wszystkich kierujących (nie tylko rowerami).
Nie ublizajac nikomu ale to jakis baran projektowal ten wjazd na sciezke. Ostatnio mi gosc tak smigna w tym miejscu przed autem.
Z tym do garów to Wiklinowy nocniku nie szalej!!!Chyba ze chcesz mieć sraczkę
Dlatego rowerzystka powinna jechać jezdnią . Te ścieżki pojawiają się i znikają. Czasami szkoda sobie głowę nimi zawracać, zwłaszcza że tutaj wjazd na nią jest niefajny.
dziś rowerzysta nagle zmienił kierunek jazdy i zawrócił na jezdni ledwo wyhamowałem , zdziwiony pojechał prawie z pretensjami w oczach w końcu rower zawsze ma pierwszeństwo
Standard, baba na rowerze wyciąga rękę i wali w lewo przez cała jezdnie nie oglądając się za siebie, wczoraj 0,5m brakowało i tez bym babę skasował
Ciekawe czy miała polisę OC na swojego bicykla bo jak nie to ze skarpety trzeba wytelepać. Szkoda motocykla.
Grażynaaaaa !!! I coś ty znowu narobiła !!! Do kuchni, schabowe tłuc !!!