Recydywiści napadli z bronią w ręku na stację paliw. Są już na wolności
10:06 08-08-2015
Jak już informowaliśmy, do napadu doszło w czwartek w nocy na jednej ze stacji paliw w Biłgoraju. Zamaskowani sprawcy wbiegli do środka grożąc ekspedientce bronią pneumatyczną. Zażądali wydania gotówki. Kobieta oddała kasetkę, w której było 300 złotych. Sprawcy wybiegli ze stacji i podczas ucieczki wyrzucili broń. Natychmiast o zdarzeniu powiadomieni zostali policjanci. Na miejsce skierowano wszystkie wolne patrole.
Chwilę później jeden z patroli, kilka ulic od stacji paliw dostrzegł dwóch mężczyzn, których wygląd pasował do tego jak sprawców opisała zaatakowana sprzedawczyni. Byli to mieszkańcy Biłgoraja w wieku 18 i 26-lat. Obaj byli pijani, mieli po ok. 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratury.
Policjanci złożyli wniosek o tymczasowe aresztowanie. Powodem było przestępstwo, którego obaj dokonali, a także bogata kryminalna przeszłość obu mężczyzn. Wielokrotnie byli oni już karani za różnego rodzaju przestępstwa: przeciwko mieniu, przeciwko działalności instytucji państwowych a także związanych z narkotykami. Jednak Prokurator Rejonowy w Biłgoraju nie przychylił się do wniosku i zastosował wobec obu sprawców jedynie dozór policji.
(fot. policja)
2015-08-08 10:05:16
…a mówiłem wcześniej że w tym Biłgoraju można komedie kręcić…bynajmniej cały kraj by się uśmiał i lLubelszczyzna skorzystała na promocji regionu, a wracając do tego prokuratora to pewnie czeka aż następnym razem kogoś zastrzelą albo poderżną mu gardło.
za rower i piwko do paki a za rozboj kasa do prokuratra matki posla i nie zamknal sukinkot zasrany!!!!ale prawo i nikt mu nic nie zrobi bo ***** ma immunitet
Mnie już te decyzje nie dziwią. Od dłuższego czasu odnoszę wrażenie, że prokuratorzy i sędziowie są po to aby siać zamęt w społeczeństwie. Celowo wypuszczają bandytów, a zamykają niewinnych. Większość przedstawicieli wymiaru „sprawiedliwości” funkcjonuje według logiki „odwróconego dekalogu”, w dodatku nic nie da się na to poradzić. Ale cóż, jaki kraj – tacy prawnicy.