Pulawy: Przewoził dziecko w bagażniku, bo nie miał miejsca na siedzeniu
08:58 01-09-2015
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę na drodze krajowej nr 17. Puławscy policjanci zatrzymali kierującego fiatem.
– Według zgłoszenia kierujący pojazdem jechał bardzo niepewnie, tak jakby był nietrzeźwy. Po dojeżdżaniu do samochodu policjanci zauważyli, że w bagażniku na półce leży młody chłopiec. Okazało się, że kierujący, 26 letni obywatel Rumunii był trzeźwy, ale przewoził za dużo pasażerów – informuje kom. Marcin Koper z puławskiej Policji.
W aucie podróżowały trzy osoby dorosłe oraz troje dzieci w wieku 5 i 6 lat oraz 2 miesięczne niemowlę.
– Z uwagi na brak miejsca kierowca postanowił przewieść chłopca w bagażniku. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym, a pasażerowie „ponad stan” mogli kontynuować jazdę innym pojazdem – dodaje kom. Marcin Koper.
2015-09-01 08:51:05
(fot. Policja Puławy)
Były by tabory , to nie było by problemu z miejscami siedzącymi .
jprdl Rumun, a Rom (Cygan) to nie to samo !!!!!!!!!!!!
Nie udawajcie takich idiotów.
Ty chyba nigdy Rumuna nie widziałeś skoro ich nie odróżniasz od cyganów z Rumunii.
Przecież i tak nie zapłaci. Poza tym u tej nacji to normalne, po dwoje dzieci na przednim siedzeniu i zero myślenia co się może stać w razie ewentualnej stluczki
Szkoda tylko że ta ciemna nacja sama się nie wytłucze w wypadkach – mają więcej szczęścia niż rozumu. U nich to normalna takie zachowanie. A nie normalne jest przestrzeganie przepisów rd i polskiego prawa.
Prawo prawem ale biedny Rumun ma jeszcze większą biedę,bo dostał mandat.Kiedyś to były czasy a teraz te dzieci,których rodzice wozili w bagażnikach,albo podpinali sanki do samochodu i robili kuligi ..Tak,te dzieci teraz wlepiają za takie rzeczy mandaty,mało tego,za takie coś można już być medialnym.Paranoja.
Dobrze, że to nie był Chińczyk – ten by upchnął i 12 pociech w taki sam samochód
Słuszna uwaga. Rzeczy, które jeszcze nawet 20 lat temu nikogo nie dziwiły, bo były na porządku dziennym – dzisiaj są traktowane jako ciężkie wykroczenia. I właśnie można stać się bohaterem artykułu w prasie, bądź doczekać się wzmianki w TV. To zabawne, że są rzeczy które można było robić przez dziesięciolecia i tak na prawdę nie było przez to żadnej plagi wypadków, nagle stają się straszliwym zagrożeniem, za które należy srogo obywatela karać i piętnować publicznie. Jesteśmy niby wolnymi ludźmi, ale tak na prawdę mało rzeczy możemy. Nie możemy w pełni decydować nawet o sobie samych, bo czujny aparat państwowy, wie wszystko lepiej, czego obywatelowi trzeba i co jest dla niego lepsze.
Prosty przykład z dziećmi – uważacie, że są wasze? To spróbujcie za karę dać choćby lekkiego klapsa, najlepiej gdzieś w miejscu publicznym. Dowiecie się prędko, czyje ono jest. I zobaczycie, co się będzie działo z Wami. Teraz nie wolno klapsa, bo stres, bo to, bo tamto, bo się źle osobowość rozwinie… Tylko zobaczcie jakie są obecnie dzieci, te bezstresowo wychowywane – jak się zachowują i porównajcie do pokoleń, które wychowały się na klapsach. Które są tak na prawdę normalniejsze, mają lepszy kręgosłup moralny, osobowość?
Po części masz rację. Teraz podróż z mojej miejscowości do stolicy województwa to 3-4 godziny z załatwieniem wszystkich spraw i powrotem. Kiedyś Żukiem to była wyprawa na cały dzień, cięło się przy prawej krawędzi drogi w porywach do 65 km/h z kanapą pod plandeką bo w kabinie nie było już miejsca dla dzieci. Było bezpiecznie bo ruch niewielki a i prędkość rowerowa, frajda niesamowita i wspomnienia do końca życia. I teraz ludziom, którzy w kilka lat przenieśli du.ę do nowoczesnego samochodu a łeb zostawili w starym Żuku daj nieograniczoną wolność. Ja bym się bał, za dużo debili na drogach.
Klaps- tu się z Tobą zgodzę. Częściowo zapomniany i niedoceniany środek wychowawczy, stosowany z umiarem ogranicza liczbę obrażeń ciała i poprawia wyniki w nauce. Czekam na krytykę.
A czemu zgodnie z obowiązującymi przepisami od maja ,nie zostało zatrzymane prawo jazdy na 3- miesiące? przewożenie osób niezgodnie z ilością miejsc w dowodzie rejestracyjnym tym grozi….
Doczytaj…
Bo to panie Andrzej „innostraniec” je
No i znowu BMW!!!
UNO Fire 1.0 doposażone pakietem Apple – BMW wymięka niestety
Znając rumuńską nature to pewnie dzieciak kradziony 😀
Rumun to nie Rom (Cygan) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I co w tym dziwnego ja sama tak przewożę swoje dzieci bo im się tak podoba.
jakby se szybki przyciemnił to mandatu, by nie dostał, bo by dzieciaka nie zauważyli, a UNO byłoby przy okazji stuningowane 😀