Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Przechodziła przez przejście, potrąciła ją fordem. Piesza trafiła do szpitala

W niedzielę rano na ul. Głębokiej doszło do potrącenia pieszej na przejściu. Kobieta z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.

Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 8:30 na ulicy Głębokiej, na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Wiercieńskiego.

Kierująca pojazdem osobowym marki Ford, potrąciła przechodzącą ze strony prawej na lewą, starszą kobietę.

Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Poszkodowana piesza z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala.

 

Kierująca pojazdem była trzeźwa. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Przez kilkadziesiąt minut częściowo zablokowany był pas ruchu w kierunku ul. Muzycznej.

2018-07-29 09:39:55
(fot. lublin112.pl)

22 komentarze

  1. Czy ktoś czyta te tytuły przed publikacją? Może warto było?

    • Tytuły? Przecież nikomu się już nawet nie chce czytać artykułów, jedynie na zdjęcia patrzą.

  2. ILE KIERUJĄCA POJAZDEM MIAŁA LAT. 70,80, 90, a może 20,30 czy 40. To ważne bo większość forumowiczów już tych po 60 wysyła na coroczne badania! Może wszyscy bez wyjątku powinni je mieć. Nie takie zwykłe pukanko i palcem do nosa, tylko takie jak dla zawodowych kierowców. ( ciemnia, refleks, badanie głębi, testy psychofizyczne, podstawowa znajomość praw fizyki mechaniki – takie proste zadania na poziomie szkoły średniej ) Po takich badaniach i testach 70% dziś „kształconych” zostaje bez Prawa Jazdy. Może nie raz w roku, ale raz na 5 lat obowiązkowo dla wszystkich. ( Mnie też to dotyczy )

  3. Wyburzyć głęboką tam same patole mieszksja

  4. Niestety piesza zmarła.

    • Tragedia. Pomimo że została uderzona środkiem pojazdu, zacznie się zapewne wrabianie jej we wtargnięcie. Moja 80-letnia sąsiadka, która ledwo dreptała, też rzekomo wtargnęła jakiemuś szczylowi na przejściu. Takie wychodzenie z założenia, że nieboszczykowi już wszystko jedno.

  5. „Nie sądzicie żebyście sami nie byli sadzeni” brzmi gornolotnie, ale taka prawda. Te dywagacje nikomu nie służą ani sprawcy wypadku ani rodzinie zmarłej. Zajmijcie się ludzie raczej czymś pożytecznym i zróbcie coś dobrego zamiast hejtowac. Trzymam za Was kciuki

Z kraju