Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Pracownicy socjalni z naszego regionu protestowali w Warszawie. „Obowiązków coraz więcej, zarobki bez zmian”

Wczoraj w Warszawie odbył się protest pracowników społecznych z całego kraju. Nie brakowało przedstawicieli z naszego regionu. Wszyscy zgodnie twierdzili, że ich zarobki w żaden sposób nie są adekwatne do pracy, którą muszą wykonywać.

Do Warszawy przyjechali pracownicy socjalni z całego kraju. Wśród nich była spora grupa przedstawicieli z naszego regionu, m.in. z Surchowa czy Krasnegostawu. Przed Ministerstwem Rodziny Pracy i Polityki Społecznej protestowali domagając się lepszych warunków pracy oraz wynagrodzeń adekwatnych do pracy, jaką wykonują. Wśród postulatów jest m.in. zrównanie wynagrodzeń w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z urzędami gmin, czy też dodatkowy urlop wypoczynkowy w wymiarze 10 dni rocznie po przepracowaniu 3 lat w zawodzie.

Protestujący mieli liczne transparenty z napisami: „Niska płaca ciężka praca”, „Wszystkim pomagamy, mało zarabiamy”, „Stop wyzyskowi pracowników socjalnych”, czy też „Chcemy pracować, a nie głodować”. Jak tłumaczą pracownicy socjalni, ich zarobki są na poziomie zasiłków socjalnych, dodają, że wielu koleżanek nie było stać nawet na bilet, aby przyjechać do stolicy na protest.

Wyjaśniają, że od wielu lat pensje są na najniższym poziomie, choć co roku przybywa im obowiązków. Wiele z nich dokłada sam rząd, wprowadzając liczne programy socjalne dla społeczeństwa.

– Na to są pieniądze, jednak na podwyżki dla nas, co musimy to wszystko robić, już brakuje środków – tłumaczyła jedna z pikietujących.

Uczestnicy akcji zasugerowali, aby minister Rafalska przez jeden miesiąc spróbowała przeżyć za ich wynagrodzenie. Organizatorami pikiety były Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, Związek Zawodowy Pracowników Socjalnych, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Asystentów Rodziny oraz Komisje Zakładowe NSZZ Solidarność.

(fot. PFZPSiPS)

14 komentarzy

  1. .. do prywaciarza chociaż na miesiąc to szybko zmienią zdanie

    • A jak mają pomysł adopcji dzieci przez pary homo to nic z tego
      Niech sobie sami zrobią albo invitro 😉

    • Pracownik socjalny to nie wolontariusz.Jak ktoś nie ma pojęcia na czym polega praca socjalna,to niech się nie wypowiada na ten temat.To jest bardzo trudny zawód.Pracownik socjalny jest narażony na wiele niebezpieczeństw.Są to os.z wyższym wykształceniem, po wielu szkoleniach, kursach
      Posiadają ogromną wiedzę i doświadczenie życiowe.Za tak trudną pracę należą się godziwe zarobki.Brawo pracownicy pomocy społecznej.Wreszcie wyszliśmy z cienia.

  2. Ci ludzie zarabiają mniej niż ich „podopieczni” mają ze środków socjalnych bez pracy…

  3. Dobrze gada polać mu

  4. Pracownik społeczny, jak sama nazwa wskazuje, pracę wykonuje społecznie. To z jakiej paki pobiera wynagrodzenie? Po trzech latach pracy dodatkowe 10 dniu urlopu? To chyba jakieś jaja są?

  5. Właśnie prywatny biznes narzeka na brak rąk do pracy .
    Tam to dopiero się przekonają co to znaczy praca.
    Zatrudniłem się u gościa bo ( jestem złota rączka) i kaźdą pracą nie gardzę ale wytrzymałem 1 dzień dosłownie jeden dzień.
    Nawet mi jeść nie pozwolił tylko to mam zrobić i tamto ma zrobić chodziłem jak perszing bo chciałem by był zadowolony z mojej pracy.Na koniec wygarnełem swoją złość i podziękowałem.

  6. jeszcze zapas kawy dla każdego!

  7. Pracodawcą jest pan Żuk,powinni protestować przed ratuszem ,może zamiast kolejnego stadionu da podwyżki .

    • Żuk swoich upchnął w komisji rozwiązywania problemów AA najliczniejszej w kraju. Krocie za pięciominutowe posiedzenie mają. POgonić to towarzystwo wzajemnej adoracji rozwiązującej jedynie małżeństwa a nie problemy a pieniądze przeznaczyć na podwyżki tym, którzy naprawdę pracują.

  8. Widocznie tak źle nie mają jak dalej siedzą na swoich stanowiskach i pracy nie zmieniają :]

  9. Dobrze wszyscy co komentują negatywnie zamieńmy się. Ja chętnie to zrobię. 3 dni i stwierdzićie że za taką pracę te pieniądze to kpina. Warunki pracy i stres. Pracownicy spoeczni to nie tylko siedzenie za biurkiem. A co z ludźmi pracującymi w terenie? Opiekunami w DPS? Każda grupa zawodowa ma prawo walczyć o swoje prawa tylko do tego trzeba mieć j.. a!!

  10. Nie ma czegoś takiego jak pracownik społeczny. Jest pracownik socjalny, który wykonuje pracę że społeczeństwem. Nie społecznie. Praca, jak wskazuje definicja, to coś, za co bierze się wynagrodzenie. W przeciwieństwie do wolontariatu. Skoro pracownicy socjalni tylko piją kawę, to może zlikwidujmy zawód. Niech wykluczeni, niezaradni i chorzy wymrą. Zlikwidujmy też świadczenia, które przyznają pracownicy mopsów, kolejne nieroby pijące kawę. Niech zapanuje prawo dżungli. Pracownicy znajdą sensowną pracę, budżet oszczędzi, słabi metodą selekcji naturalnej powymierają i w końcu każdy weźmie odpowiedzialność za siebie, zamiast zrzucac ją na innych. Jako pracownik socjalny uważam, że to piękna perspektywa…

Z kraju