Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Pożar na terenie młyna w Starej Wsi. Strażacy już 12 godzin walczą z ogniem

W młynie w Starej Wsi pod Bychawą rano doszło do pożaru ogromnego silosu z otrębami. Akcja gaśnicza wciąż trwa. Na miejscu było 12 zastępów straży pożarnej.

Pożar w jednym z silosów stojących na terenie młyna w miejscowości Stara Wieś I w gminie Bychawa został zauważony w poniedziałek ok. godziny 6:20. natychmiast została powiadomiona straż pożarna. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy strażaków, na terenie zakładu panowało ogromne zadymienie. Okazało się, ze pali się zawartość jednego z silosów.

-Silos ma około 200 m3 objętości a w środku znajduje się ponad 100 ton otrąb i peletu z otrębów. Ogień pojawił się w środku, co spowodowało, że działania straży pożarnej są niezwykle utrudnione. Nie dosyć że silos jest zlokalizowany pomiędzy budynkami, to na dodatek zadymienie jest tak duże, ze strażacy muszą pracować w aparatach powietrznych – wyjaśniał nam bryg. Michał Badach z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Żeby dostać się do źródła ognia trzeba było rozciąć metalowy silos i jego zawartość wysypać na terenie placu. Tam cały czas trwa przelewanie wodą wciąż tlących się otrąb. W działaniach gaśniczych uczestniczyło 12 zastępów straży pożarnej, zarówno z PSP z Lublina i Bychawy jak i z OSP Dragany, Zakrzew, Tarnawka, i Stara Wieś II.

Jak ustaliliśmy, strażacy wciąż walczą z pożarem i na chwilę obecną na terenie młyna cały czas znajduje się kilka zastępów strażaków. Kolejne jednostki zmieniają strażaków, którzy od rana prowadzą działania. Dojechały m.in. strażacy z Gałęzowa i Olszowca. Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa gaszenie.

Informację o pożarze otrzymaliśmy od czytelników. DZIĘKUJEMY!

Pożar na terenie młyna w Starej Wsi. Strażacy już 12 godzin walczą z ogniem
Pożar na terenie młyna w Starej Wsi. Strażacy już 12 godzin walczą z ogniem
Pożar na terenie młyna w Starej Wsi. Strażacy już 12 godzin walczą z ogniem

(fot. nadesłane)
2014-12-29 16:53:37

9 komentarzy

  1. Nie zostały wymienione OSP Bychawka Druga i Piotrowice które chyba najdłużej uczestniczyły w pożarze, wykluczając PSP i JRG

  2. Haha kolego co prawda osp Piotrowice i Bychawka nie zostały wymienione ale one najdłużej nie działały bo zostały powiadomione w godz popołudniowych,południowych .Najdłużej działały jednostki wymienione w artykule

  3. OSP Piotrowice były tam pona 6 godzin

  4. możę i piotrowice były tam 6 godzin ale dotarły miedzy 13 a 14 także nie były tam najdłużej;)

  5. Ło losie wielcy „strażacy” się będą kłócić teraz która jednostka dłużej była przy działaniach bo wyjechali raz na ruski rok i musieli na chwilę zostawić otwartego w remizie browara… Już ostatnio gdzieś to widziałem, chyba przy artykule z pożarem w Chmielniku gdzie wkradł się mały błąd i podali nazwę jednostki której tam nie było a nie podali tej która była… Tak czy siak, dzieje się ludzkie nieszczęście a wy się będziecie kłócić o tak nic nie znaczącą pierdołe… Spokojnie przecież wam nie zginie, na zebraniu walnym z dumą będziecie mogli podać że w tym roku było wyjechane 1 raz a ile tam czasu byliście to nikt nie zapyta 🙂

  6. Gdzie to wielkie zadymienie? na zdjęciach nie widać! mieszkam niedaleko i nie widziałam ogromnego pożaru, coś tam sie tliło ale ludzie to sobie potrafią problem z niczego zrobić !!!!!!!!!!!!!!

  7. Bo nie było widać pożaru gdyż był on w tym zbiorniku .

  8. Największą paranoją działalności systemu KSRG jest brak współpracy pomiędzy jednostkami z sąsiednich powiatów. Do akcji tej wezwano jednostki OSP KSRG oddalone o kilkadziesiąt kilometrów, ale za to z terenu powiatu lubelskiego właściwego lokalizacji zdarzenia. W sąsiedztwie w odległości do 10 km są jednostki systemu tylko z innych powiatów. Trzeba zrobić z tym jakiś porządek, żeby działalność była jak najbardziej efektywna.

  9. Pewnie tak,ale poprawię Ciebie bo niektóre jednostki nawet jak mają wyjechać raz na rok to jest z tym wielki problem,mieliśmy wezwanie do innej gminy a jednostki z właściwej nawet nie zainteresowały się co się u nich dzieje,wstyd Brać Strażacka.

Z kraju