Pożar mieszkania w Lubartowie. Z ogniem walczy kilka zastępów straży pożarnej AKTUALIZACJA
08:20 01-08-2018
Dym wydobywający się z jednego z mieszkań przy ul. Powstańców Warszawy w Lubartowie został zauważony w środę około godziny 7:40. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Po przybyciu strażaków na miejsce okazało się, że z okna na drugim piętrze bloku wydobywa się gęsty dym oraz płomienie. Strażacy natychmiast przystąpili do akcji gaśniczej, jednocześnie sprawdzając wnętrze mieszkania pod kątem przebywania w nim osób. Okazało się, że lokatorzy opuścili mieszkanie jeszcze przed przybyciem ratowników.
-Ze względu na ryzyko rozprzestrzenienia się ognia, jak też silne zadymienie, podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców z kondygnacji znajdujących się nad objętym pożarem mieszkaniem. Ewakuowano 14 osób w tym sześcioro dzieci – wyjaśniał nam mł. bryg. Jarosław Przysiadły z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Ratownicy medyczni udzielili pięciu osobom pomocy, na szczęście okazało się, że nie wymagają one dalszej hospitalizacji. W działaniach uczestniczyło sześć zastępów straży pożarnej: cztery z JRG w Lubartowie oraz dwa z jednostek OSP w Brzezinach i Woli Rokickiej. Wstępnie ustalono, że przyczyną pojawienia się ognia mogło być zwarcie w instalacji elektrycznej. Straty nie zostały jeszcze oszacowane, mieszkanie spłonęło jednak doszczętnie.
2018-08-01 08:11:46
(fot. przeglądlubartowski.pl)
Pożar, pożarem, a ja współczuję mieszkańcom domów, pokazanych na fotce obok świątyni bożej.
Wyobraźcie sobie… co rano o 6,30, za zgoda samego Watykanu, proboszcz napier…la w gary !!!
Pewnie liczy, że kto rano wstaje ten chwyta za kabzę i leci do kościoła na tacę dawać z wdzięczności, że go odpoczywającego po trzeciej zmianie, obudzono.
Pewnie masz rację. Chociaż z drugiej strony patrząc, to te bloki powstały dużo później niż kościół, więc mieszkańcy wiedzieli na co się decydują.
To już lepszy dla Cieee, choroba ! od katolicyzmu z trzykrotnym biciem w dzwony po 1 min. będzie Islam, gdzie „pięć razy dziennie muezzin wyśpiewuje (…) wezwanie do modlitwy. Pierwszy śpiew Fajr słuchać jeszcze przed wschodem słońca, następne wezwanie Zuhr jest w południe, potem po południu Asr „gdy cień przedmiotu jest dwa razy dłuższy niż sam przedmiot”, Maghrib o zachodzie słońca i Isha w chwili gdy znika ostatni jego promień. Zegarowy czas modlitw jest ruchomy, bo skorelowany jest z ruchem słońca.”
I to złe i to niedobre. Fanatyzm w każdej postaci jest zły.
Ale nie kupiłbym mieszkania w pobliżu „świątyni” – chyba, żebym zaczął pracować na pierwszą zmianę.
Bloki może tak, ale te domy są raczej starsze niż kościół.
Tak, dopóki mieszkałam przy 1 Maja to o 6 rano dzwięk niósł się całą ulicą. Budził mnie codziennie. Ale się przeprowadziłam i jest ok. Teraz mam pod oknem idiotę z motocyklem nap .. o 7 rano. Plus cofajace śmieciarki i panów z kosiarkami. Cały urok mieszkania w bloku w mieście.
Zaczekam na więcej inf.Pośrednio i sąsiedzi poniosą straty.
Jedno mieszkanie się pali a co najmniej 3-4 mieszkania będą totalnie zalane wodą…i do generalnego remontu… Taki to urok mieszkania w bloku niestety… Sam możesz uważać całe życie a sąsiad jeden z drugim albo zaleje mieszkanie albo spali…smutne niestety… Szkoda ludzi…
Potwierdzam, widziałem ten dym w Lublinie od strony Zalewu.
To nie był pożar tylko seba odkurzył kompa po powrocie z firleja .
wyrazy wspólczucia tym z mieszkań z pierwszego pietra i parteru …zapewne zalane …a „zwarcia ” w instalacji albo urządzeniach elektrycznych i owszem czasem się zdarzają …ale w zdecydowanej większosci takich „przypadków ” przyczynia się do tego czlowiek