Pożar kamienicy na Starym Mieście. Akcja strażaków wciąż trwa
22:03 24-08-2018
Na Starym Mieście w Lublinie wciąż trwa akcja straży pożarnej. Trwa dogaszanie pożaru kamienicy przy ul. Rybnej. Jak już informowaliśmy, dym wydostający się z budynku został zauważony przed godziną 9 rano. Natychmiast powiadomione zostały służby ratunkowe.
Jak się okazało, pożarem objęte było poddasze oraz konstrukcja dachu kamienicy. Działania straży pożarnej były bardzo trudne, głównie ze względu na brak możliwości podjechania z każdej strony budynku podnośnikami, a także przez wysoką temperaturę i ogromne zadymienie.
Strażacy musieli cały czas pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych, co w połączeniu z wysoką temperaturą sprawiło, że konieczne były ich częste zmiany. Dodatkowo brak możliwości dotarcia do całego obszaru objętego ogniem skutkował tym, że pożar wciąż się rozprzestrzeniał i sporo czasu trwało, zanim sytuacja została opanowana.
Pożar gaszono z kilku stron. Z jednej udało się rozstawić podnośnik, kolejne prądy wody podawano z ziemi. Jednocześnie wycinano w dachu otwory, usiłując dostać się do źródła ognia. Jak zapewniają strażacy, była to jedna z trudniejszych i dłuższych akcji gaśniczych w ostatnim czasie. Jednak jak dodają, najważniejszy jest fakt, że w pożarze nikt nie ucierpiał.
W działaniach oprócz strażaków z całego Lublina brali udział strażacy z jednostek OSP w Pawlinie, Świdniku Dużym, Krasieninie, Strzeszkowicach, Radawcu Dużym, Moszenkach i Niedrzwicy Dużej. Dodatkowo strażacy z OSP w Niemcach pełnili dyżur na terenie miasta, w przypadku gdyby konieczna okazała się interwencja przy innym zdarzeniu. Przyczyny pożaru wciąż nie są znane. Ustalać ją będą biegli z zakresu pożarnictwa.
Galeria zdjęć
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, nadesłane – Krzysiek – DZIĘKUJEMY!)
2018-08-24 21:50:17
Nie ma się co dziwić że to trwa nadal
drewniane stropy i ściany tynkowanie na czcinę a wszystko suche jak gazeta to się tli
A mogli budowniczy użyć trzciny,ale pewnie na budowie pracowali tylko Janki,Heniusie i Adasie.
W tamtych czasach tak się budowało – nie było jeszcze wełny mineralnej, styropianu.ani płyt stropowych.
Nie możliwe!!! Przed I WŚ bankomaty w ścianach już funkcjonowały.
Tak, nawet premier morawiecki ma zdjęcia (jeszcze analogowe, zanim wynalazł aparat cyfrowy) z otwarcia pierwszego bankomatu w 1919roku !!
Gdyby to się zaczęło hajcować jakieś kilka wieków temu to pewnie reszta starówki też by staneła w ogniu.
Ile wozów strażackich mogących brać udział w gaszeniu pożaru ma Lublin? Musi ich być bardzo mało, skoro do jednej kamienicy ściągnięto strażaków z okolic.
Najpierw dał głos fachowiec od „czciny”,a teraz genialny strateg się odezwał. Państwowa miała niby rzucić wszystkich do gaszenia tego pożaru? Dlatego wspierają ich jednostki OSP z okolicy.
Czytałeś artykuł? Jest w nim napisane m. in.: ,, Dodatkowo strażacy z OSP w Niemcach pełnili dyżur na terenie miasta, w przypadku gdyby konieczna okazała się interwencja przy innym zdarzeniu”. ….. Z tego wnioskuję, że Lublin ma zbyt mało wozów strażackich z opcja gaszenia pozaru. ,,Gratuluję geniuszu” VSOP
Czytałeś artykuł że zrozumieniem geniuszu? Może nie brakuje a pełnili dodatkowy dyżur ze względu na przewidywane zagrożenia atmosferyczne.
Jest napisane, ze w gaszeniu pożaru oprócz strażaków z całego Lublina ….. brały udział jednostki OSP z okolic. Zatem roziumiem, iz byly to wszystkie wozy gasnicze z Lublina.
Komuś trzeba dać brudną robotę do odwalenia ?
Masz na myśli Pana Boga, który ulewą dogasił pożar?
O to to.
chyba konserwator zabytków nie pozwolił na coś…a teraz można będzie wszystko
Natura zlitowała się nad tymi ofermami i pokazała kto tu rządzi.
Hehehe… mój ulubiony rodzaj komentarzy
Kogo masz na myśli pisząc ofermy?
Sam jesteś ofermą idioto i nie masz o niczym pojęcia trzeba było wejść do środka i zobaczyć jak jest fajnie i komfortowo w aparatach powietrznych na plecach i maskach na twarzy, w bardzo wysokiej temperaturze,jeśli chcesz to możemy się spotkać osobiście i ci to wytłumaczę ofermo,bohaterze z za monitora.
Pokaż od czego jesteś, i zgaś ten pożar. No chyba, że lepiej wyzywasz, niż robisz to za co ci płacą.