Pożar cysterny koło Biłgoraja. Ogień pojawił się w wyniku awarii hamulców
12:06 25-01-2017
Zdarzenie miało miejsce w środę około godziny 8 na drodze wojewódzkiej nr 858, pomiędzy Hedwiżynem a Panasówką w powiecie biłgorajskim. Zapaliła się tam naczepa typu cysterna, doczepiana do ciągnika siodłowego. Kierowca widząc co się stało, natychmiast zatrzymał pojazd, powiadomiona została straż pożarna.
Jak nas poinformowano w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Biłgoraju, pierwsze zgłoszenie brzmiało, że płonie cysterna z paliwem. Na miejsce wysłano 3 zastępy strażaków: dwa z PSP i jeden z OSP. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że pali się koło naczepy, a w cysternie przewożona była pasza dla drobiu.
Zanim dojechali strażacy, kierowca zachował zimną krew, odpiął naczepę, a ciągnikiem siodłowym odjechał na bezpieczną odległość. W międzyczasie dojechał też patrol policji i mężczyzna razem z funkcjonariuszami, za pomocą gaśnic starali się stłumić ogień. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Jak wstępnie ustalono, przyczyną pojawienia się ognia była awaria układu hamulcowego.
2017-01-25 12:01:41
(fot. nadesłane Damian))
Jak by to była cysterna z paliwem to by było nieciekawie.
Mądry gość do paliwa szybciej dojadą jak do paszy
trzeba bylo poczekac az opona sie wypali
Bo to było paliwo dla kurczaków 😉
Dużo śniegu w pobliżu to było czym gasić.
ciekawe, czy kurczaki będą miały ciepła paszę…
Jeśli paliła się opona, to kierowca powinien jechać do momentu aż opona się wypali i sama spadnie z felgi. Takie są przepisy więc kierowca nie do końca zachował zimną krew.
O czym Ty bredzisz? Gdzie masz takie przepisy? Możesz mi konkretne punkty pokazać?
Kolego Szanowny, zasady dotyczące zachowania się kierowcy ciężarowego samochodu na drodze podczas pożaru opony na tylnych osiach są przekazywane kursantom na samym początku szkolenia na Kat. C i inne ciężkie kategorie prawa jazdy.
Powiem krótko: IDIOTA…… Pożar opony, awaria hamulców a on miał jechać dalej??!! Do pożaru doszło pewnie z winy przegrzania koła z powodu blokady hamulca. Jak można pisać takie bzdury…
Mam C+E od 17lat, ADR wiele kursów w tym pierwszej pomocy, kilka lat czynnym strażakiem OSP i nigdy nie słyszałem żeby jechać jak się koło pali. 🙂
ile zapłaciłeś za papierek ADR-owski nie chodząc na szkolenie a w OSP to radze ci tylko stodoły gasić broń Boże przed takim strażakiem do prawdziwego pożaru
Czyli gdyby wiózł gaz propan butan to śmiało z palącą się oponą mógłby wjechać choćby w teren zabudowany i jeździć do czasu wypalenia się opony? Wygląda na to, że gaśnica w samochodzie jest niepotrzebna.
To teraz sobie wyobraź że jest w terenie zabudowanym dochodzi do pożaru zatrzymuje pojazd przed twoim domem płomień idzie z opony do góry podgrzewa cysternę i bum nie ma cysterny i połowy dzielnicy ( i teraz pytanie czy kierowca zdąży wyciągnąć i użyć gaśnicy). To chyba żeby lepiej jechał i pęd powietrza kieruje płomień do tyłu pojazdu aż można się bezpiecznie zatrzymać albo opona cała się spali
Ja też słyszałem że są takie przepisy. A logika by wskazywała że należy przyśpieszyć by pęd powietrza zdmuchnął płomień.