Potrzebowała pieniędzy na spłatę długów, okradała koleżankę
11:57 18-07-2018
Świdniccy policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkanki miasta dotyczące kradzieży. Kobieta od jakiegoś czasu była okradana, a podejrzenia padły na jej koleżankę.
Pokrzywdzona początkowo myślała, że rzeczy gubiła dopiero, gdy okazało się, że tajemnicze zaginięcia przedmiotów łączą się z wizytami jej znajomej wszystko stało się jasne. Kobieta utraciła portfel z dokumentami, pieniądze, zegarek oraz biżuterię.
Policjanci ze Świdnika przeszukali mieszkanie 17-latki i natrafili w nim na przedmioty należący do zgłaszającej. Mundurowi odnaleźli pocięte dokumenty pokrzywdzonej. Ponadto skradziony zegarek znajdował się w lombardzie, a zastawiony był tam przez samą 17-latkę.
Młoda kobieta przyznała się do zarzutu kradzieży. Tłumaczyła policjantom, że miała długi i potrzebowała pieniędzy do ich spłaty. Wkrótce 17-latka stanie przed sądem. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
2018-07-18 11:47:22
(fot. Policja Świdnik)
Co i jak trzeba ukraść żeby dostać te 5 lat???
Po jaką cholerę ukradła i pocięła dokumenty? W ogóle, kraść od znajomej czy rodziny to największe dno, oby się od niego jakoś odbiła, a nie zagrzebała w mule…
Chciałbym zdecydowanie zaprotestować, przeciwko nazywania tej fabryczki nawozu, kobietą.
Ja nazwałbym ja, agentka towarzyską, ale myślę, ze byłaby to zbyt wielka uprzejmość z mojej strony.
Czy będąc niepełnoletnim można zastawiać w lombardzie ? Jeśli nie, to czy lombard lub pracownik, który przyjął towar zostanie jakoś ukarany ?