Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Potrącenie w Motyczu: Biegał w słuchawkach, wtargnął przed jadące auto

Po wypadku zablokowana jest droga w Motyczu pod Lublinem. Pieszy wbiegł tam wprost pod samochód.

Do wypadku doszło w piątek około godziny 18:30 w Motyczu w gminie Konopnica. Kierujący audi, jadąc od strony Uniszowic, potrącił młodego mężczyznę, który biegł po lewej stronie jezdni i nagle wtargnął tuż przed nadjeżdżający pojazd. Kierowca usiłował jeszcze uniknąć zderzenia, zjeżdżając na pobocze, jednak manewr się nie powiódł i doszło do potrącenia.

Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe i policja. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala. Jak nas poinformowano, mężczyzna doznał m.in. otwartego złamania nogi oraz ogólnych potłuczeń ciała. Cały czas był przytomny.

Jak wyjaśniał nam kierujący audi, pieszy uprawiał jogging i biegnąc w słuchawkach, najprawdopodobniej nie słyszał nadjeżdżającego auta. Teraz wszystkie okoliczności wypadku ustalają funkcjonariusze lubelskiej drogówki.

Droga powiatowa z Uniszowic do Motycza jest w miejscu wypadku całkowicie zablokowana.

(fot. lublin112)
2015-07-17 20:00:58

13 komentarzy

  1. To nie pierwszy przypadek uchawki podczas biegania i jazdy rowerem powinny być zabronione.

  2. Jak widac selekcja naturalna ma sie dobrze 🙂 Za duzo filmów sie naoglądał bo tam sie cwiczy ze słuchawkami w uszach 😛 Nie wiem dlaczego ludzie w ten sposób odbierają sobie jeden ze zmysłow w danej chwili. Przeciez równie dobrze mógłby go ktos napaść i nawet niemiałby szans usłyszec podbiegającego sprawcy. Ludzie myślcie jak coś robicie.

    • Dokładnie. Mógłby go przecież zaatakować pies. Gdyby słyszał, że szczeka i się zbliża, może zdążyłby zareagować.

    • bieganie w słuchawkach nie jest samo w sobie niczym złym – bo sam biegam słuchając muzyki. Po prostu trzeba ową muzykę przyciszyć do takiego poziomu by słyszeć co się dzieje dookoła, niech sobie gra ale w tle a nie jak niektórzy że najpierw ich słychać a dopiero później widać. Poza tym jak w artykule jest napisane- wtargnął czyli albo chciał przebiec na drugą stronę albo zawrócić (nie zmienia to faktu że nie obejrzał się za siebie słuchając pewnie zagłuszającej dźwięki zewnętrzne muzyki).

  3. ilu to debili codziennie biega na ulicy razem z samochodami….tak: DEBILI. sami się proszą o nieszczęście…

  4. Podstawowy zestaw biegacza (i pieszego): kaptur i słuchawki. Nie widzę, nie słyszę, ale biegnę. Do czasu.

    • W ostatnich latach daje się w Narodzie zaobserwować zanik instynktu samozachowawczego.
      Przyjęła się zasada, że to na niego ma uważać bliżej nieokreślony „KTOŚ”, a nie on sam.
      A efekty widać bo wlezie, jak nie pod koła jadącego audi, to pod nawracający na pętli autobus, albo chociaż pod niego wjedzie na elektrycznej hulajnodze.
      Dobrze, że nie obwiniają przy tym Boga, tylko kierowców. Ale chyba dlateg, że na ogół bo Bogu się tylko dziękuje.

  5. Jak nas uprzejmie informuje 112, mężczyzna doznał m.in. otwartego złamania nogi oraz ogólnych potłuczeń ciała, a co najważniejsze, cały czas był przytomny — będzie miał czas nasłuchać się do woli.
    Tylko mu ukochanych słuchaweczek nie zdejmujcie

  6. Oczywiście Niezależny Związek Zawodowy Grabarzy Polskich

    Zawiodłeś nas kolego poszkodowany, zawiodłeś
    Tylko otwarte złamanko nózi i potłuczenia pustej główci…
    …a my tak czekaliśmy na klienta

  7. wydaje mi sie, że gdzieś w lubelskim internecie, albo w jakimś innym czytałem o przepisie zakazującym jazdy na rowerze w słuchawkach. kojarzy ktoś który to był internet?

  8. Zdrowy rozsądek

    Drodzy Internauci!
    Gratuluję wam nieomylnej oceny sytuacji na podstawie paru słów osoby uczestniczącej w koalizji po drugiej stronie, niż poszkodowany. Opieracie swoje osądy na wypowiedzi kierowcy Audi który wyraźnie powiedział , że pieszy PRAWDOPODOBNIE nie słyszał nadjeżdżającego samochodu. Do tego jeszcze dochodzi chwytliwy tytuł serwisu zamieszczającego artykuł i już mają państwo gotową historię: Szalony , nierozsądny pieszy wbiegł pod koła samochodu , bo słuchał muzyki.
    Podkreślmy , jednak jedną kluczową sprawę. To , że pieszy posiadał przy sobie słuchawki , albo nawet miał je włożone do uszu , nie znaczy , że słuchał muzyki(tak tylko założył sobie kierowca).Od samego poszkodowanego wiem jednak , że zachował szczególną ostrożność przy przechodzeniu przez ulicę. Do tego dochodzi jeszcze miejsce w którym doszło do zdarzenia. Nie jest ono szczególnie niebezpieczne , jeżeli jest tam zachowana rozsądna prędkość , nie ma możliwości aby pieszy nie zauważył nadjeżdżającego samochodu , nie mówiąc już o szybkiej reakcji kierowcy.
    Wszystkim komentującym życzę więc , aby na przyszłość myśleli przed zostawieniem komentarza i nie dawali się sterować przez manipulujący tytuł i jedno przytoczone zdanie nie do końca pewnego swojego zdania, sprawcy.

  9. ta kojarze, to był ten drugi internet

  10. Szkoda, że przed wydawaniem krzywdzących osądów komentujący, a przede wszystkim autor artykułu nie pokusili się o zbadanie rzeczywistych, a nie „prawdopodobnych” przyczyn wypadku i wysłuchali jedynie jedną ze stron. Czy kierujący pojazdem powie, że znacznie przekroczył prędkość, bądź zwyczajnie się zagapił i potrącił osobę, która przed przejściem przez ulicę uważnie się rozejrzała? Czy raczej dojrzy słuchawki, które na czas przechodzenia były zdjęte? Prawda nigdy nie jest oczywista, dlatego radzę zastanowić się przed pisaniem obraźliwych komentarzy zarówno w stronę kierującego, jak i poszkodowanego

Z kraju