Poszli do lasu na spacer, znaleźli świnię. Rolnik pozbył się problemu? (zdjęcia)
20:28 11-11-2018
W niedzielę jeden z naszych czytelników, korzystając ze sprzyjającej pogody, wybrał się wraz z rodziną do jednego z lasów w gminie Ostrówek w powiecie lubartowskim. Jak tłumaczy, chcieli pospacerować, a jednocześnie liczyli, że uda im się znaleźć trochę grzybów. W pewnym momencie natknęli się na leżącą w sosnowym młodniku padłą świnię.
Od razu było wiadome, że zwierzę nie padło w tym miejscu, lecz zostało tu porzucone. Świadczył o tym m.in. fakt, iż świnia była przykryta gałęziami. Wiedząc o problemie afrykańskiego pomoru świń, z jakim boryka się nasz region oraz ta gmina, o wszystkim powiadomiona została policja. Teren gminy objęty jest czerwoną strefą. W związku z tym na hodowców trzody chlewnej nałożono wiele restrykcyjnych obostrzeń.
Stan stad na bieżąco powinien być obserwowany przez rolników, a w każdym przypadku podejrzenia choroby lub padnięcia świni, obligatoryjnie powinien zostać powiadomiony lekarz weterynarii. Ci jednak przyznają, że nie wszyscy hodowcy się stosują do przepisów. Padnięcie świni wiąże się od razu z podejrzeniem występowania wirusa ASF.
– Do takiej sytuacji absolutnie nie powinno dojść. Każdy rolnik otrzymał odpowiednie wytyczne, co do zasad postępowania w przypadku padnięcia zwierzęcia. Podejrzewam, że jeden z hodowców chciał w ten sposób pozbyć się problemu i padłą świnię wywiózł do lasu. Jeżeli jest ona chora, istnieje duże ryzyko, że pozostałe zwierzęta w gospodarstwie również mogą być zarażone – tłumaczył nam anonimowo jeden z lekarzy weterynarii.
Sprawą znalezionej świni zajmują się teraz policjanci i inspektorzy sanitarni.
(fot. nadesłane – Marek)
Co mordo wiesniacka tak cię to razi? Prawda w Słupia kole!? Jest różnica pomiędzy wami a miastem. CHAM to cham.
STANDARD. WIESNIAKI OPANOWALI FORUM BO CZASU DUŻO, BRAK ROBOTY W POLU. ZMIENIA SIE TO NASZE SPOLECZENSTWO, WIOCHA CORAZ BARDZIEJ COFA SIE W ROZWOJU MENTALNYM! BRNIE W ZABOBON” A DUŻE MIASTA ROBIA OGROMNY POSTĘP CYWILIZACYJNY. CHAM ZE WSI ZOSTANIE CHAMEM. NAWET MIESZKAJAC W MIESCIE 10LAT.
Co najlepiej potwierdza ten twój bełkot.
Co widać na twoim przykładzie.
Mondrego to aż miło posłuchać ?
Może Kargul z Pawlakiem na dzika nie zdążyli przerobić ???
Właśnie, a kto mu zabroni z umytym kabanem po lesie chodzić?
Tempe pały z miasta się wypowiadają jak by znały problem. Żenada