Posiadał marihuanę, uprawiał konopie indyjskie

Anka placa ci za takie komentarze pod artykulami o jaraniu??widze znowu sie uaktywnilas z tymi teoriami iscie z pisu

Tak więc Pani Aniu, ile zna pani przypadkow ze slyszesly, osobiście, z filmów dokumentalnych, radia, gazety itp, itd że ktoś umarł z powodu zażycia marihuany? Polecam poczytać jak ona działa i co o niej mówią lekarze. Nie da jej się przedawkować, też skok pod jej wpływem jest raczej nieprawdopodobny bo powoduje ona inne skutki. Zastanówmy się więc jeżeli nie „zabija” w sposób pośredni ani bezpośredni dlaczego go każdy obwinia? -ciemnota i niedoczytanie. Coś pani usłyszała w kościele czy od ciotki co nie ma o tym pojęcia. A kwalifikowanie marihuany do innych narkotyków jest idiotyczne… Jeżeli ma pani źle zdanie o innych narkotykach to o nich należy napisać. Są artykuły i badania że najwięcej ludzi sięga po narkotyki twarde po alkoholu a nie marihuanie. Ile ludzi umiera z powodu raka płuc spowodowanego paleniem papierosów? Pozwolę sobie przytoczyć fragment artykułu: „Po pierwsze nowotwory – szacuje się, że połowa wszystkich nowotworów u mężczyzn w średnim wieku jest spowodowana paleniem, przy czym rak płuca występuje prawie wyłącznie u palaczy. Dla obu płci średnia wynosi 90%, a w przypadku mężczyzn aż 95% chorych na raka płuca to palacze.” No to jest chyba szalenie niebezpieczna używka. Czy uważa pani że papierosy które zabieraja do grobu tyle ludzi jest w porządku bo to czyjś wybor czy je pali czy nie? A marihuana która jeszcze nikogo nie zabiła jest nie w porządku? (Nie można jej przedawkowac, po zażyciu większej dawki człowiek poprostu usypia). Może dostępny alkohol jest lepszy? Ile zuli, meneli tak się stoczyła przez alkohol? Ile patologicznych rodzin jest dlatego że rodzice piją alkohol? Może ile wspomnianych przez panią skoków, wypadków drogowych, zabójstw jest pod wpływem alkoholu? Nie mówię już o tym że nie tylko ci pijących umiera, ma problemów ze zdrowiem, rujnują życie sobie i innym, często rodzinie z powodu tego dostępnego alkoholu… A teraz Pani znawczyni Anna napiszę ile rodzin cierpi że ojciec zjarany przyjdzie do domu? No nie za wiele, co będzie się bardziej cieszyl i więcej jadł? Ktoś mądry powiedział że najgorszy zagrozeniem związanym z marihuaną jest to że można być z nią złapanym. Też proszę poczytać od kiedy i przez kogo w głównej mierze została zabroniona. Żal mi osób co się nie znają i wypowiadają na ten temat bo dla mnie jest Pani taka ciemnotą że aż musiałem napisać coś na ten temat.