Pościg za motocyklistą na ulicach Lublina. Nie zatrzymał się do kontroli
17:06 07-02-2016
Wszystko rozpoczęło się w niedzielę przed godziną 15. Funkcjonariusze lubelskiej drogówki dostrzegli poruszający się nietypowo motocykl. Postanowili zatrzymać go do kontroli.
Jednak kierujący jednośladem zignorował dawane mu znaki do zatrzymania i rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg. Motocyklista uciekał al. Tysiąclecia, Lwowską, Koryznowej a następnie skręcił w ulicę Daszyńskiego. Tam poruszając się po trawnikach, chodnikami pomiędzy blokami udało mu się uciec.
Jedna całe zdarzenie zostało nagrane, gdyż w radiowozie znajdował się wideo-rejestrator. Kierowca został już ustalony i niebawem odpowie nie tylko za niezatrzymanie się do kontroli, lecz także za szereg popełnionych po drodze wykroczeń.
Jak nas poinformowano, motocyklista wykazał się sporą nieodpowiedzialnością. Nie posiadał ubrania ochronnego, co więcej przewoził pasażerkę. W przypadku jakiegokolwiek zderzenia czy też upadku, mogło się to dla nich skończyć tragicznie.
(fot. policja – zdjęcie ilustracyjne)
2016-02-07 16:35:32
reklama
Nie można strzelać do takich ?
Można strzelać do policjantów ale można się też liczyć z tym, że ogniem mogą odpowiedzieć 😉
to chyba ten za którym pędziła krasnostawska vectra na 17. chyba go jednak nie dopadli
1-0 dla motorka
To nie TopGear (Hammond w policyjnym podrasowanym wozie kontra ścigacz), gimbusie – tylko prawdziwe życie z idiotą na jednośladzie…
Był będzie jest!!!
No to ja mu życzę („władcy motorka”) nieszczęśliwego spotkania z filarem wiaduktu na Diamentowej – najlepiej w niedalekiej przyszłości – bez udziału osób trzecich*.
*wypowiedź sarkastyczna
Skoro wiedzieli jaki ma koleś nr rejstracyjny to po co go gonili. Chyba liczyli że sie przewróci, a tu taki pech. Swoją drogą wiosna idzie i zacznie sie wałkowanie tematu od nowa jak co roku. Jeszcze kilkanaście lat temu jeździło sie zupełnie inaczej. Wtedy jeździli kierowcy a teraz wszyscy. Nie patrzą nie tylko na motocykle ale i na samochody. Jadą po 70 na trasie środkiem drogi i żeby ułatwić komuś wyprzedzenie poprzez zjazd do prawej krawędzi jezdni to na to nie wpadną. Królowie szos w matizach ciągnący za sobą peletony. Ciekawe czy robią to specjalnie czy przez głupote.
W jaki sposób ustalą kierowcę, skoro nie widać twarzy. Dobry żart 😀
Sezon otępiałych pajaców rozpoczęty. Może zaliczy jakiegoś szlifa na piachu sypanym w zimie na drogi, nie robiąc nikomu krzywdy. Powinni karać właściciela pojazdu, nie patrząc na to kto kierował – właściciel motocykla powinien wiedzieć czy motocykl pożycza komuś rozsądnemu czy debilowi i brać za niego odpowiedzialność.
Motory na tory!
Nie jestem przeciw motocyklistom ale za to co zrobił powinien odpowiedzieć właściciel i wtedy każdy szanujący się motocyklista myślał by komu pożycza swoje moto i sami by się między sobą rozprawie nie było by tego. Policja też by mogła trochę pomyśleć ruszając w poście za takim idiotą sami mu nie wiele ustępują wystarczy że zdogonią zrobią zdjęcie tablic i powinni odpuścić ale nie zawsze jakiś strażnik Teksasu musi się znaleść bo jak złapie to się wykaże pozdrawiam myślących