Port Lotniczy Lublin: Nikłe szanse na obsłużenie zaplanowanej liczby pasażerów

Planowano 300 tys. pasażerów, potem liczbę tę zmniejszono do 200 tys. a teraz okazuje się, że i tego raczej nie da się osiągnąć.

Coraz mniej realne staje się obsłużenie zaplanowanych 200 tysięcy pasażerów, których Port Lotniczy Lublin miał przyjąć w pierwszym roku swojej działalności. Do końca października przez lotnisko przewinęło się 162 986 pasażerów, a to oznacza, że do spodziewanego wyniku brakuje ponad 37 tys. osób. Tyle osób powinno skorzystać z usług przewodników przez półtora miesiąca, czyli do 17 grudnia, gdyż wtedy minie dokładnie rok od inauguracji działalności lubelskiego lotniska. Mało kto wierzy, że uda się tego dokonać, zwłaszcza że średnia miesięczna jest dużo niższa.

Na początku działalności lotniska planowano, ze przez pierwszy rok, obsłuży ono 300 tysięcy pasażerów, jednak już po kilku miesiącach okazało się, że należy zweryfikować te prognozy. Ogłoszono korektę do 200 tysięcy osób, choć nieoficjalnie władze portu liczyły że będzie ich 250 tys. Teraz okazuje się, że nawet ta najniższa prognoza najprawdopodobniej będzie niezrealizowana. Jak nam tłumaczono, duże nadzieje wiązano z utrzymaniem przez cały rok połączenia z Gdańskiem, upadkiem linii OTL Express oraz uruchomieniem w sezonie zimowym nowego kierunku z Lublina do Mediolanu.

Teraz powoli szuka się przyczyn tak słabego wyniku. Wskazywane jest przede wszystkim brak stałego przejścia granicznego oraz mniejsza niż liczono liczba połączeń z lubelskiego lotniska. Spodziewano się połączeń z takimi miastami jak Wrocław, Frankfurt, Tel Awiw, czy też Paryż, jednak rozmowy z przewoźnikami nie przyniosły skutku. Tymczasem zbliża się zima i przynajmniej przez ten okres nie ma widoków na zwiększenie liczby pasażerów, gdyż jest to dla przewoźników słabszy okres i nie uruchamiają oni wtedy wielu nowych połączeń.

(fot. lublin112)
2013-11-13 20:48:0