Porozrzucane niebezpieczne odpady medyczne znów znaleziono w Lublinie

W poniedziałek na lubelskim Kośminku znaleziono podrzucone przy jednej z ulic odpady medyczne. Najprawdopodobniej pochodzą z tego samego źródła co poprzednie niebezpieczne znaleziska. Spakowane w pudełka kroplówki, igły oraz przewody i elementy pomp infuzyjnych leżały na trawie w rejonie ulic Pawiej i Wspólnej. Nosiły ślady używania, co stanowi olbrzymie zagrożenie mikrobiologiczne dla osób, które by mogły mieć z nimi styczność. Tego typu odpady są niezwykle niebezpieczne ze względu na możliwość zagrożenia infekcją dla osób, które je tylko dotkną.

Znalezisko zostało zabezpieczone przez policję, a następnie zabrane przez specjalistyczną firmę i przekazane do utylizacji. Już po pierwszych tego typu znaleziskach został powiadomiony Wydział Ochrony Środowiska a także Zarządzanie Kryzysowe Urzędu Miasta i Sanepid. Sprawą zajmuje się także policja, która ustala pochodzenie niebezpiecznych odpadów.

Po raz pierwszy odpady zostały ujawnione 14 kwietnia przy ulicy Sulisławickiej. – Odnalezione zostało tam pudełko, w którym znajdowały się odpady medyczne. O znalezisku powiadomione zostały odpowiednie służby, które zabezpieczyły odpady. Zaledwie dwa dni później, przy ulicy Węglarza patrol Straży Miejskiej natknął się na kolejne pudła. Jednak nie było to ostatnie znalezisko. 20 kwietnia następne odpady znaleziono w rejonie ulicy Lwowskiej a wczoraj przy ulicy Głównej – wyjaśniał nam Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej. Później podobne odpady znaleziono m.in. przy ulicy Drewnianej.

Tym razem, tak jak w poprzednich przypadkach, odpady medyczne znajdowały się w rejonie kontenera na używaną odzież. Oprócz tego, znajdowały się w takich samych kartonach co poprzednie znaleziska. Sprawdzane jest także to, czy nie zostały one podrzucone właśnie do kontenerów a następnie przez pracownika firmy zajmującej się ich opróżnianiem, pozostawione obok pojemnika na odzież.

(fot. lublin112)
2015-05-04 18:09:11