Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Po porodzie utopiła córeczkę w rzece. Już wcześniej szukała sposobów na pozbycie się dziecka

Nocą urodziła córeczkę, następnie zaniosła ją nad rzekę i wrzuciła do wody. Już wcześniej szukała sposobów na dokonanie aborcji, poronienie lub też sprawienie, aby dziecko urodziło się martwe. 23-latce grozi dożywocie.

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie 23-letniej mieszkanki powiatu świdnickiego, która została oskarżona o zabójstwo swojego dziecka. W połowie października 2017 roku, jeden z mieszkańców wybrał się na popołudniowy niedzielny spacer. Idąc obok przepływającej przez Krzesimów rzeki, dostrzegł jakiś przedmiot znajdujący się w wodzie. Gdy podszedł bliżej, okazało się, że to zwłoki noworodka.

Sekcja zwłok wykazała, że dziewczynka urodziła się zdrowa. Żyła również w momencie, kiedy wrzucano ją do rzeki. Zmarła zaś w wyniku utonięcia. Policjanci rozpoczęli zakrojone na szeroką skalę poszukiwania matki dziecka. Wiele godzin żmudnej pracy policjantów przyniosło efekt. Wykonali szereg czynności, przesłuchali dziesiątki osób, aż zwrócili uwagę, na nietypowe zdarzenie.

Mianowicie tego samego dnia, w którym znaleziono zwłoki noworodka, do komendy przyszła młoda kobieta, która zgłosiła, że jest pomawiana, iż była w ciąży. Jak się okazało, to właśnie 23-letnia Aneta P. jest matką dziewczynki. Jak ustalili śledczy, kobieta zorientowała się, że jest w ciąży w marcu 2017 roku. Ukrywała ten fakt zarówno przed rodzicami, jak też przed swoim chłopakiem. Cały czas chodziła do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne.

W nocy z 14 na 15 października kobieta zaczęła rodzić. Następnie owinęła noworodka w swoją koszulę i udała się nad pobliską rzekę. Nie zastanawiając się długo, wrzuciła swoją córeczkę do wody. Po wszystkim wróciła do domu i zaczęła sprzątać ślady po porodzie. Domownicy nie zorientowali się, do czego doszło.

W trakcie przesłuchania Aneta P. przyznała się do winy. Nie potrafiła wyjaśnić powodów uśmiercenia córeczki. Tłumaczyła, że pomysł ten pojawił się tuż po porodzie. Śledczy jednak udowodnili, że 23-latka od kilku miesięcy planowała pozbyć się swojego dziecka. Biegli odnaleźli, że kobieta w internecie szukała sposobów na poronienie, przeglądała tematy dotyczące aborcji, jak też jakie leki zażywać, aby dziecko urodziło się martwe. Prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia w tej sprawie. Anecie P. grozi dożywocie.

(fot. policja)
2018-07-05 23:59:36

42 komentarze

  1. Tylko jedna kara !

  2. Na pewno domownicy sie nie zorientowali była w ciąży i juz nie jest, przecież to takie malenkie, nic nie widać ze nie da sie zauważyć. Żenada.

    • Cichobiorek Cichodajek

      „Lohihi” – znam przypadek gdzie matka zawiozła 16 letnią córkę z bólami do szpitala, kiedy po jakimś czasie na izbie przyjęć pojawił sie lekarz, który ową srajdę przyjmował, matka zapytała:
      – No i jak tam wyrostek robaczkowy mojej córki panie doktorze?
      – Jest pani babcią, a wnusia ma się dobrze – padła odpowiedź.

  3. Jakie dożywocia? Utylizacja podczlowieka i po problemie.

  4. Pamiętajcie tylko o jednym – nie było to niepokalane poczęcie. Wszyscy widzielibyście kobietę na szafocie, ale jakoś tatuś może pozostać bezkarny. Ciąży nie widział o niczym nie wiedział….

  5. Głupota ! Tyle osób nie może mieć dzieci swoich i z chęcią by adoptowalo !??

  6. Nie ferujcie tu wyroków. Znacie suche fakty a nie okoliczności. Zabiła własne dziecko Z JAKIEGOŚ POWODU. A tego też nie znacie.

    • Podaj choć jeden powód usprawiedliwiający zabicie własnego dziecka zaraz po porodzie.

  7. Nie ma takiego powodu. Znam 3 małżeństwa które starają się o adopcje, nie jest im łatwo. Nie rozumiem jak można uważać że mam prawo zabić dziecko tylko dlatego że jestem rodzicem – idąc tym tokiem myślenia miałbym prawo zabić syna gimnazjalistę bo wszedł we wkurzający wiek i mam go dosyć. Dlatego trzeba chronić maluszki bo są bezbronne, karać morderców i współwinnych za współudział.

  8. Nie pochwała tego co zrobiła ta Pani. Każde dziecko ma prawo żyć nie jestem też za aborcja. Uważam że skoro już urodziła to są różne instytucje okno życia i tam można oddać dziecko. Ja staram się o drugie już 5lat i nadal nic. Zazdroszczę kobiecie że urodziła że pewnie było zdrowe i z matko wszystko dobrze nie leży w śpiączce. Szkoda dziecka bo inne kobiety nie mają takiego szczęścia żeby normalnie zajść donosi i jeszcze szczęśliwie urodzić Zdrowe dziecko.

  9. Weronika Marciniak

    Wariatów nie brakuje. Jak można zajść w ciążę, a potem zabić dziecko ? Albo inny przykład, jak można uderzyć dziecko siekierą za nic ? Zainteresowanych odsyłam do artykułu: zachodnio-pomorskie.dziennikarstwoobywatelskie.pl/14-latka-uderzona-siekiera-w-glowe/
    Tacy ludzie powinni przechodzić wczesne badania, aby zapobiegać takim sytuacjom.

Z kraju