Poniatowa: Dzięki czujności pracownicy banku nie doszło do wyłudzenia pieniędzy
14:02 19-01-2016
W miniony piątek do jednej z mieszkanek gminy Poniatowa zadzwonił mężczyzna, który podając się za jej wnuczka próbował wyłudzić pieniądze. 82-latka po pewnym czasie nabrał pewności, ze rozmawia ze swoim wnuczkiem z Warszawy.
Nieznany mężczyzna zadzwonił z zastrzeżonego numeru i przywitał się słowami „Cześć babciu”. 82-latka dała się wciągnąć w rozmowę, w której mężczyzna opowiedział o wypadku jaki miał miejsce, z jego winy. Oszust powiedział kobiecie, że jest sprawcą wypadku drogowego, w trakcie którego jakaś kobieta odniosła obrażenia ciała i dlatego rozpaczliwie potrzebuje 12 tysięcy złotych, aby zapłacić poszkodowanej i właścicielowi pojazdu za wyrządzone straty. Kobieta powiedziała, że ma tylko 7 tysięcy, a wtedy fałszywy wnuczek poprosił o wzięcie kredytu do pełnej kwoty 12 tys. złotych.
82-latka postanowiła pomóc „wnuczkowi” i w tym celu zadzwoniła do swojego syna, żeby szybko zawiózł ją do banku. Z uwagi na to, że rozmówca oświadczył, że bank wypłaca pieniądze w kasie jedynie do godziny 17.00, kobieta czując na sobie presję czasu nie zaczekała na przyjazd syna i sama poszła pieszo do banku.
Pracownica banku widząc starszą kobietę, która chce podjąć sporą gotówkę zaczęła wypytywać kobietę na jaki cel potrzebuje pieniędzy. Wtedy okazało się, że staruszka została oszukana przez telefonicznego rozmówcę, o tym fakcie kasjerka poinformowała kobietę. W międzyczasie do banku przyjechał syn 82-letniej kobiety, który w celu zweryfikowania całej sytuacji zadzwonił do jej wnuczka z Warszawy. Wówczas potwierdził, że taka rozmowa między nim a 82-letnią kobietą w ogóle nie miała miejsca.
Policjanci z Poniatowej prowadzą poszukiwania oszusta. Fałszywemu wnuczkowi grozi za przedmiotowy czyn kara do 8 lat pozbawienia wolności.
2016-01-19 13:46:02
(fot. ilustr. lublin112.pl)
gmina Poniatowa a nie Powiatowa 🙂
profesjonalnie przeprowadzona akcja wiejskiej policji, juz ludzie bez stosownego wyksztalcenia i doswiadczenia lepiej doprowadziliby do schwytania przestepcy
normalnie bydlaki bez sumienia, no jak tak można starszą osobę okraść
Ech, od mojej babki żaden wnuczek nic nie wyciągnie, nawet najprawdziwszy, bo ona wszystko wysyła Rydzykowi;)
Taka babcia potrafi zdefraudować cały swój majątek w jeden dzień. One są jak małe dzieci, kaganiec trzeba zakładać.
Uważaj żebyś nie zdefraudował swojego majątku :):):)
Yyyy no dobra to nie czaje czego nie zrobili prowokacji i mieli by wnusia podanego na talerzyku a tak tera szukaj wiatru w polu Co za tępe łychy ja cię
Tacy ludzie powinni przebywać w domach spokojnej starości, bo nie dość,że sobie to i innym mogą narobić biedy. Nie oszukujmy się, do podejmowania decyzji to one się średnio nadają. Kiedyś gazu w kuchence nie zakręcą, czy wody i tylko biedy narobią.
A tak naprawde pracownik banku nie ma prawa zapytac sie na co potrzebne sa pieniadze kogos kto wyplaca ze swojego konta
A mawiają,biedny jak emeryt 😉
A tak naprawdę … Bardzo spoko, że kogoś to obchodzi i ktoś jest czujny w banku. w mniejszych miastach to zaleta i wada. W tym przypadku zaleta. Dlatego duże Dzięki dla osoby z banku. A pieprzonego oszusta zniszczyć.
Jakby przyjechał prawdziwy wnuczek to na pewno by nic nie dostał. Na telefon lepiej.