Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Polski Czerwony Krzyż prowadzi zbiórkę pieniędzy dla osób poszkodowanych w katastrofie budowlanej

W związku z katastrofą budowlaną do jakiej doszło 24 maja w Lublinie, Lubelski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża uruchamia zbiórkę pieniędzy na rzecz mieszkańców kamienicy przy ul. Lubartowskiej 45, którzy w środę zostali bez dachu nad głową.

Wpłat prosimy dokonywać na konto Polskiego Czerwonego Krzyża: 79 1160 2202 0000 0002 4987 5844, koniecznie z dopiskiem „Katastrofa budowlana”.

– Potrzeby będą ogromne. Większość poszkodowanych straciła wszystko, na co pracowała całe życie. Dlatego pozostajemy w stałym kontakcie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, który najlepiej jest zorientowany w bieżących potrzebach rodzin, które zostały bez dachu nad głową i na bieżąco je monitoruje. Dzięki temu mamy pewność, że środki finansowe przekazane przez ludzi dobrej woli zostaną przeznaczone na zabezpieczenie faktycznych potrzeb poszkodowanych osób – mówi Maciej Budka, Dyrektor Lubelskiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża.

Do dyspozycji poszkodowanych jest też magazyn interwencyjny PCK, wyposażony m.in. w koce, śpiwory, łóżka polowe, naczynia, pościel, ubrania.

Przypomnijmy, że do katastrofy doszło w środę 24 maja. W ponad stuletnim budynku doszło do zawalenia się stropu, w wyniku czego konieczna była ewakuacja mieszkańców i rozbiórka całej kamienicy. Obecnie osoby te tymczasowo przebywają w hotelach.

Rada Rodziców przy Szkole Podstawowej nr 25, Parafia na Czwartku, Caritas oraz PCK organizują zbiórkę rzeczy.

Na chwilę obecną potrzeba:

APELUJEMY O PRZYNOSZENIE RZECZY NOWYCH NIE UŻYWANYCH !!!

Dresy na wzrost: 130,160,170 cm
Odzież chłopięca rozm: 130,140,122,152
Odzież dziewczęca rozm 92,98,128,132,160,162,165
Obuwie damskie: 38,37,30,42,
Obuwie męskie: 43,41,
Do chłopców: 38,30,35,36
Odzież damska rozm. 42,44.
Odzież męska rozm. 170,180.

Dresy męskie,koszulki,bluzy męskie, ubrania na rozmiar kobiecy 55 buty damskie rozm. 41 dla starszej pani. Poza tym prosimy o ręczniki, pościel,koce,kołdry i poduszki.

Parafia na Czwartku będzie po każdej mszy świętej w najbliższą niedzielę zbierała datki dla potrzebujących.

Prosimy dary przynosić do szkoły podstawowej nr 25 na ul. Sierocej w Lublinie.

Koordynatorzy akcji – Dorota Kotowska oraz Proboszcz parafii św. Mikołaja na Czwartku.

Plakat popr

2017-05-25 10:39:52
(fot. lublin112.pl)

20 komentarzy

  1. Wow, nawet jeden dzień nie minął od wypadku, a tu do czysta posprzątane. Żadnej komisji, śledztwa wyjaśniającego, czy już może wszytko wyjaśnione.

    • sprawę wyjaśnia prokuratura i PINB, wszystkie dowody zostały zebrane, a dokumentacja zabezpieczona.
      Tyle w temacie

  2. Widziałem na zdjęciach reklamę firmy ubezpieczeniowej więc pewnie wszyscy byli ubezpieczeni to dostaną odszkodowania a ciuchów lepiej nie dawać bo zaraz wylądują gdzieś na działce pod Lublinem.

    • Ci ludzie doznali największej tragedii na świecie. Czy takie odszkodowanie zapewni im to co mieli dotychczas? Przecież nie mają co na siebie nałożyć, w co się przebrać.. NIE MAJĄ NIC!!!

    • A ja chcę się podzielić ubraniami a jestem spoza Lublina i jak dostarczyć,ktoś może odbierać.

      • Ubrania mają być nowe, wg artykułu. Dla mnie to przegięcie.
        Jeśli ktoś jest potrzebujący, to raczej powinny być poszanowanie, czyste i całe, a nie z metką i ceną!!!!

        • Jak najbardziej się z panią zgadzam. Liczy się dobre serce i to, żeby ubrania były czyste i nadawały się do użytku a nie miały metkę.

        • Popieram całkowicie… Mnie ten „szczegół” zirytował. Mam dwie corki w wieku 10 i 4 lat i z tej mlodszej mam sporo ubran ktore co prawda nosila ale sa w bardzo dobrym stanie…nie uwazam ze w takiej sytuacji poszkodowani beda patrzec czy ma.metke czy tez nie… Ważne by mogli zacząć na nowo.. nawet z rzeczami z „drugiej ręki”

  3. Do tej pory też nie mieli,a pili to i teraz sobie poradzą.Strach było przejść ,a teraz mamy ich żywić.Beze mnie i mojej fundacji.

  4. Ja czegoś nie rozumiem, chętnie pomogę. Razi mnie jednak ten apel aby rzeczy były nowe, to trochę niesmaczne! Owszem Ci ludzie stracili wszystko, współczuję im bardzo, ale mnie samej nie stać, żeby kupować sobie wszystko nowe, chodzę po ciuchlandach, żeby się ubrać.I teraz , żeby pomóc: mam pójść do sklepu i kupić nową odzież jak w szafie zalega mi używana w dobrym stanie,w której nie chodzę z różnych powodów, no to ja mam w nosie. Niech pomagają Ci których stać na nowe rzeczy! Gdybym straciła wszystko cieszyłby mnie każdy gest, a nie wybrzydzałabym czy nowe czy używane.

    • Celowo napisane jest, aby rzeczy były nowe ponieważ w przypadku ostatniej zbiórki dla pogorzelców niektórzy ludzie przynosili stare rzeczy, po prostu porządkowali sobie szafy, części ubrań była np. śmierdząca. Chyba nie o taką pomoc chodzi i o to by wyrzucić te ubrania. Była prośba organizatorów zbiórki aby taką informację umieścić.

      • musi byc jakis balans. jednak jak jest tragedia i ludzie dramatycznie potrzebuja czegos do ubrania, zjedzenia, to nie wybrzydzaja. z drugiej strony, tak jak piszecie, to nie jakies smietnisko, zeby sie pozbywac rzeczy, ktore normalnie bylyby na smietniku, a ktos ma wrazenie, ze jest mega filantropem. mimo wszystko uwazam, ze bardziej wlasciwe byloby okreslenie dobry stan rzeczy itp, a nie, ze nowy.

      • Jednak mogli to obrac w szczere słowa pisząc jakiej odzieży nie przynosic, bo ten szczegół jednak zniechęcił wiele osob….

  5. Ja bym się mogła podzielić całym workiem ubrań, ale skoro NIE MOGĄ być używane… No cóż.

  6. ubieram się w szmateksie a im mam kupić nowe – jaja se robicie!!!!!!!!!!!!!!!!

    • Toż właśnie też chciałam zaoferować pomoc w rzeczach nadających się do chodzenia,nawet lepsze i niepowtarzalne bo też z lumpeksow a nie sklepowe nie nadające się do użytku po pierwszym praniu.Ale jesli mają być nowe to zaniosę bardziej potrzebującym…. Pewnie i telewizory,pralki,telefony też mają być nowe?

  7. Na Lubartowskiej a ja myslalen ze przy targowej

  8. Chętnie wspomagam różne zbiórki charytatywne ubraniami, których już nie nosimy, bo syn z nich wyrósł i nikt nie marudził do tej pory, że nie są nowe!!!
    Nie mam zamiaru teraz kupować nowych dresów, żeby wspomóc dresiarzy!!!!

  9. Ehh – cenzura jak za starych dobrych czasów…
    Czyli dobra zmiana „pełną parą”!

Z kraju